Biskup Tokio do olimpijczyków: Nie przychodźcie do kościołów

Biskup Tokio do olimpijczyków: Nie przychodźcie do kościołów

Dodano: 
Igrzyska Olimpijskie w Tokio, zdjęcie ilustracyjne
Igrzyska Olimpijskie w Tokio, zdjęcie ilustracyjne Źródło:Flickr / Marco Verch (CC BY 2.0)
23 lipca rozpoczynają się Igrzyska Olimpijskie w Tokio. Co z osobami, które chciałyby skorzystać z sakramentów lub posługi duszpasterskiej?

Z relacji portalu Asia News dowiadujemy się, jaka jest decyzja biskupa Tokio, Tarcisio Isao Kikuchi, w sprawie posługi duchownej podczas tegorocznej olimpiady. „Chcielibyśmy, aby każda parafia zajęła się duchowymi potrzebami przybywających do Japonii. Jednak w dzisiejszej sytuacji priorytetem pozostaje nieprzenoszenie choroby” – powiedział hierarcha.

Według władz Japonia zmaga się obecnie z niedopuszczeniem do kolejnej „fali” wzrostu zachorowań na COVID-19. Dlatego konkurencje sportowe – opóźnionych z powodu sytuacji epidemicznej Igrzysk Olimpijskich 2020 roku – odbędą się bez udziału publiczności.

„Naczelna zasada Kościoła”: Nie zarażać

Jak potwierdza diecezja, w myśl obostrzeń z dnia 20 czerwca liczba uczestników nabożeństw została ograniczona do niewielkich grup zachowujących dystans i uprzednio „zarejestrowanych” w parafii. Osobom starszym i chorym zaleca się zaniechanie obowiązku niedzielnego i innych sakramentów na rzecz „modlitwy w domu”, wszystkie spotkania parafialne mają odbywać się w trybie wirtualnym, a pomiędzy spowiednikiem a penitentem ma być zachowany szczególny dystans.

Bp Kikuchi skierował bezpośredni apel do wybierających się na olimpiadę sportowców, by nie przychodzili do kościołów i przypomniał, jak relacjonuje Asia News, że naczelną zasadą Kościoła tokijskiego w pandemii było: „Nie zarażać i nie pozwalać innym, by się zarażali”.

Biskup Tokio: Zaszczepiłem się, tak jak Ojciec Święty

Z oświadczenia ordynariusza diecezji wynika, że tamtejszy Kościół w całej rozciągłości podporządkowuje się polityce władz świeckich, jednak nie zamierza wprowadzać pośredniego obowiązku szczepień poprzez segregację wiernych i niedopuszczanie niezaszczepionych do udziału w posłudze Kościoła.

- Wszyscy wiemy, że program szczepień postępuje. Ja sam zostałem zaszczepiony, podobnie jak Ojciec Święty. Ale zasadniczo musimy sami zdecydować w tej sprawie. Ponadto nie rozważamy pomysłu uczynienia z tego kryterium, to jest, czy ktoś jest zaszczepiony czy nie, aby pozwolić na udział we Mszy Świętej – napisał bp Kikuchi.

Czytaj też:
Bp Schneider: Restrykcje covidowe mają stworzyć "społeczeństwo niewolników"
Czytaj też:
Chmielewski: Przypadki sanitaryzmu to hańba dla kapłanów
Czytaj też:
Ksiądz o lockdownach: Rząd nie posiada żadnej władzy nad kultem Bożym

Źródło: asianews.it
Czytaj także