Przez radykalne obostrzenia ludzie robią zakupy w sąsiednim kraju

Przez radykalne obostrzenia ludzie robią zakupy w sąsiednim kraju

Dodano: 
Brugia miasto w belgijskiej Flandrii.
Brugia miasto w belgijskiej Flandrii. Źródło: Pixabay
Mieszkańcy Niderlandów ze względu na twardy lockdown w kraju masowo robią zakupy i korzystają z usług w sąsiedniej Belgii.

Od kilku tygodni przygraniczne sklepy oraz salony fryzjerskie w sąsiadującej z Holandią belgijskiej Flandrii notują rekordowe obroty. Wszystko to dzięki Holendrom, którzy masowo odwiedzają południowego sąsiada.

Holendrzy robią zakupy w Belgii

Belgijscy handlowcy są z tego powodu zadowoleni, jednak narzekają, że wielu Holendrów umawia się na wizyty, a następnie bez odwołania nie przychodzi. – Teraz będę ich prosić o zaliczkę – deklaruje właściciel salonu fryzjerskiego w Antwerpii.

O dziwo ze wzrostu obrotów rodzimych przedsiębiorców nie jest zadowolona gubernator Antwerpii zaapelowała do nich, aby przestali przyjeżdżać, albowiem jest to „nieodpowiedzialne”, gdyż zagrożenie Covid-19 jeszcze nie minęło.

Pociągi z Amsterdamu do Antwerpii od dawna nie notowały takiego obłożenia – informują holenderskie koleje NS.

Sklepikarze w Antwerpii czy Gandawie są zadowoleni z większych obrotów. Narzekają natomiast fryzjerzy. – Jedna czwarta Holendrów, którzy umówili się na wizytę, się nie pojawia – powiedział dziennikowi „De Telegraaf” właściciel salonu fryzjerskiego w Antwerpii.

Holenderska policja biła ludzi na proteście

2 stycznia pomimo zakazu władzy w Amsterdamie odbyła się kolejna manifestacja przeciwko rządowej polityce covidowych obostrzeń i segregacji. Policja użyła środków przymusu bezpośredniego. Zgromadzenie zostało rozwiązane.

W sieci opublikowano nagrania pokazujące szokujące zachowanie niektórych policjantów. Na nagraniach widać, jak funkcjonariusze biją ludzi, a jeden z demonstrantów zostaje zaatakowany przez policyjnego psa.

twittertwitter

Lockdown w Holandii

18 grudnia premier Holandii Mark Rutte ogłosił twardy, ogólnokrajowy lockdown. Podkreślił, że decyzja ta była "nieunikniona z powodu piątej fali, wywołanej przez wariant Omikron, który już nas zaatakował".

Zgodnie z zasadami "ogólnonarodowego" lockdownu zamknięte będą wszystkie "nieistotne" sklepy oraz restauracje, bary, salony fryzjerskie, siłownie, kina, teatry i muzea. Gospodarstwa domowe będą mogły gościć nie więcej niż dwie osoby, także maksymalnie dwie osoby będą mogły ze sobą przebywać na zewnątrz.

Obostrzenia te będą obowiązywać do 14 stycznia. Do 9 stycznia wszystkie szkoły odbywać będą naukę zdalną.

Czytaj też:
Sprawozdawca ONZ ds. tortur chce odpowiedzialności karnej holenderskich policjantów
Czytaj też:
Ministerstwo Sprawiedliwości chce, by UE zajęła się sytuacją w Holandii






Źródło: PAP / DoRzeczy.pl / Twitter
Czytaj także