Protest pod ambasadą Rosji. "Przynieśliśmy rzeczy, których Rosjanie szaleńczo pragną"

Protest pod ambasadą Rosji. "Przynieśliśmy rzeczy, których Rosjanie szaleńczo pragną"

Dodano: 
Protestujący przenieśli pod ambasadę przedmioty codziennego użytku, nawiązując do doniesień o kradzieżach dokonywanych przez rosyjskie wojska.
Protestujący przenieśli pod ambasadę przedmioty codziennego użytku, nawiązując do doniesień o kradzieżach dokonywanych przez rosyjskie wojska. Źródło: X / @UkrEmbLondon
Londyńczycy przynieśli pod ambasadę Rosji wszystkie te rzeczy, którzy Rosjanie szaleńczo pragną – podaje ukraińska ambasada w Wielkiej Brytanii, relacjonując protest. Co znalazło się przed budynkiem?

Manifestacja pod ambasadą Rosji w Londynie odbyła się w piątek. Jak opisuje na Twitterze ambasada Ukrainy, protestujący przynieśli przed budynek rzeczy codziennego użytku i ułożyli je przed ambasadą.

Londyńczycy przeciwko działaniom Rosji

Trampki, żelazka, patelnie, suszarki do włosów, ubrania, a nawet pralka – takie przedmioty znalazły się pod budynkiem ambasady. Większość rzeczy oblana była czerwoną farbą, symbolizującą krew zabitych Ukraińców.

twitter

"Londyńczycy przynieśli wszystkie te rzeczy, których Rosjanie szaleńczo pragną" – opisuje ukraińska ambasada, tłumacząc, że to wyraz sprzeciwu wobec działań rosyjskich wojsk na Ukrainie.

"Zatrzymajcie je sobie" – dodano we wpisie, apelując o zakończenie konfliktu.

Rosyjskie wojska na Ukrainie

Jak relacjonują bowiem ukraińskie media oraz lokalne władze żołnierze agresora dokonują gwałtów oraz rabują sklepy i domy.

W ubiegłym tygodniu ukraiński sztab generalny pokazał w mediach społecznościowych zdjęcia rzeczy znalezionych przy jednym z zabitych rosyjskich żołnierzy. "Ta »druga« armia świata to pozory. W rzeczywistości wojsko Federacji Rosyjskiej to grupa szabrowników, nikczeminków i zbrodniarzy wojennych" – czytamy we wpisie.

Na zdjęciu widać biżuterię, zegarki oraz pieniądze – między innymi dolary i funty.

Putin wydał rozkaz do inwazji

24 lutego Władimir Putin wysłał wojska na Ukrainę w odpowiedzi na prośbę przywódców samozwańczych republik Donieckiej i Ługańskiej, które wcześniej Rosja uznała za niepodległe i podpisała z nimi umowy o współpracy i wzajemnej pomocy.

Inwazję rosyjskich wojsk poprzedziło telewizyjne wystąpienie Putina, w którym poinformował, że podjął decyzję o przeprowadzeniu "specjalnej operacji wojskowej" w celu ochrony osób "cierpiących nadużycia i ludobójstwo przez reżim kijowski".

Atak Rosji na Ukrainę to drugi etap konfliktu, który trwa od kwietnia 2014 r. Wojnę poprzedziła rewolucja na Majdanie oraz tzw. kryzys krymski, który doprowadził do aneksji półwyspu przez Rosję. Osiem lat temu rosyjskie siły zbrojne rozpoczęły okupację Krymu. W obecności wojska przeprowadzono nielegalne "referendum", a następnie ogłoszono, że Krym wszedł w skład Federacji Rosyjskiej.

Czytaj też:
Zełenski: Próba zwłoki w dostarczaniu Ukranie broni oznacza wsparcie dla Rosji
Czytaj też:
Atak na dworzec w Kramatorsku. Zmarły kolejne ofiary, w tym dzieci

Źródło: X
Czytaj także