Olivier Bault | Po wygranej Emmanuela Macrona można na razie jasno stwierdzić tylko jedną rzecz: we Francji układ skutecznie się wybronił!
Wybrany w II turze wyborów prezydenckich na najmłodszego prezydenta V Republiki 39-letni były sekretarz socjalistycznego prezydenta François Hollande’a i były minister gospodarki w rządzie Manuela Vallsa wygrał z poparciem obu wyjątkowo nielubianych liderów wybory, które miały być teoretycznie „nie do przegrania” dla kandydata centroprawicy François Fillona. Jest to rzecz niezwykła, zwłaszcza że były to pierwsze wybory, do których stanął ten były wspólnik banku Rothschilda, zwany w swoim dawnym bankowym środowisku „Mozartem finansów”. (...)
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.