Michał Kisiel trafił do szpitala w Salisbury, po tym jak więzienny lekarz stwierdził, że wymaga on hospitalizacji ze względu na rany głowy. W szpitalu więzień szybko poczuł się lepiej i uciekł.
Nie wiadomo w jaki sposób 30-letni Polak odniósł obrażenia i czy był już ranny kiedy trafił do aresztu w Salisbury. Jak podają lokalne media, dzisiaj został przewieziony do szpitala z powodu ran głowy, które zdaniem więziennego lekarza wymagały leczenia poza więzieniem.
Kiedy lekarze udzielili Polakowi pomocy, ten obezwładnił pilnujących go policjantów i uciekł.
Obecnie trwają poszukiwania 30-latka, który uważany jest za niebezpiecznego. Policja patroluje lokalne drogi, do pościgu wykorzystano też psy gończe, drony i helikopter.
Służby biorą pod uwagę, że ktoś mógł pomóc Polakowi w ucieczce i być może nawet rany głowy były zadane specjalnie, aby podejrzany trafił do szpitala.
Źródło: polishexpress.co.uk