Premier Costa: Debata o wejściu Ukrainy do UE może podzielić Unię

Premier Costa: Debata o wejściu Ukrainy do UE może podzielić Unię

Dodano: 
Premier Portugalii Antonio Costa
Premier Portugalii Antonio Costa Źródło: PAP / ANDY RAIN
W rozmowie z "Financial Times" premier Portugalii Antonio Costa ostrzegł, że debata na temat przyznania Ukrainie statusu państwa-kandydata do UE może "podzielić Unię".

Premier Portugalii, Antonio Costa, w rozmowie z "Financial Times" stwierdził, że "najlepszym wsparciem jakiego UE może udzielić Ukrainie jest zachowanie jedności".

Członkostwo Ukrainy w UE wywoła podziały?

Costa podkreślił też, że podziały w Unii Europejskiej byłyby prezentem dla prezydenta Rosji Władimira Putina.

– Moim celem na kolejnym spotkaniu Rady Europejskiej jest uzyskanie jasnego zobowiązania do pilnego wsparcia i zbudowania platformy do długoterminowego wsparcia wspierającego na rzecz odbudowy Ukrainy – tłumaczył. – To mój priorytet – dodał premier.

Według "Financial Times", Costa nie jest przeciwnikiem kandydatury Kijowa do Unii Europejskiej, ale polityk wskazuje, że obecnie najważniejsze jest udzielenie Ukrainie kluczowej, bieżącej pomocy. Portugalski premier ostrzegł przy tym przed otwieraniem w tym momencie wieloletniego procesu negocjacji, związanego z wejście Ukrainy do Wspólnoty.

– Wielkim ryzykiem jest tworzenie fałszywych oczekiwań, które mogą stać się gorzkim rozczarowaniem – podkreślił polityk.

Putin wywołał największą wojnę w Europie od 1945 r.

Atakując Ukrainę, Rosja wywołała największy konflikt zbrojny w Europie od momentu zakończenia II wojny światowej i doprowadziła do ogromnego kryzysu migracyjnego.

Putin wysłał wojska na Ukrainę w odpowiedzi na prośbę przywódców samozwańczych republik Donieckiej i Ługańskiej, które wcześniej Rosja uznała za niepodległe i podpisała z nimi umowy o współpracy i wzajemnej pomocy.

Moskwa nazywa swoje działania "specjalną operacją wojskową" i domaga się od Kijowa "demilitaryzacji i denazyfikacji Ukrainy". Używanie w tym kontekście słów "inwazja" lub "wojna" zostało zakazane przez Roskomnadzor, rosyjski państwowy regulator mediów i internetu.

Czytaj też:
Scholz chwali niemieckie wsparcie dla Ukrainy. Dane wskazują co innego
Czytaj też:
"Niemcy muszą zdecydować". Zełenski oskarża Scholza

Źródło: CNN / Financial Times
Czytaj także