Kijów: Draghi, Macron, Scholz oraz Iohannis rozmawiają z Zełenskim

Kijów: Draghi, Macron, Scholz oraz Iohannis rozmawiają z Zełenskim

Dodano: 
Wołodymyr Zełenski, prezydent Ukrainy
Wołodymyr Zełenski, prezydent Ukrainy Źródło:Wikimedia Commons
W Kijowie trwa spotkanie premiera Włoch Mario Draghiego, prezydenta Francji Emmanuela Macrona i kanclerza Niemiec Olafa Scholza z prezydentem Ukrainy.

W spotkaniu uczestniczy też prezydent Rumunii Klaus Iohannis, który dołączył do trzech przywódców ("La Stampa" podaje, że z inicjatywy Emmanuela Macrona). Politycy przyjechali do Kijowa w czwartek rano.

Po zakończeniu rozmowy z Wołodymyrem Zełenskim, przywódcy Niemiec, Francji, Włoch oraz Rumunii mają wystąpić razem na konferencji prasowej.

Wcześniej odwiedzili Irpień.– To bohaterskie miasto, naznaczone piętnem barbarzyństwa. Tu popełniono zbrodnie wojenne, dokonano masakry – powiedział dziennikarzom prezydent Emanuel Macron. – Francja od pierwszego dnia stoi po stronie Ukrainy – zapewnił polityk pytany przez dziennikarzy o swoje wcześniejsze słowa, aby "nie poniżać Rosji".

Prezydent Francji zadeklarował, że Europa i Europejczycy pomogą Ukrainie odbudować kraj ze zniszczeń wojennych. Macron pogratulował również Ukraińcom ich "heroizmu w obronie ojczyzny.

Wicepremier Ukrainie nie oczekuje wielkich deklaracji

– Nie jestem pewna, czy po spotkaniu będą świetlane obwieszczenia, ale niezależnie od tego, jak ono się skończy, będzie to historyczne spotkanie, które może doprowadzić albo do silniejszej Europy, albo do silniejszej Ukrainy – powiedziała wicepremier Ukrainy Iryna Wereszczuk w rozmowie z dziennikarzami. Wereszczuk wzięła udział w powitaniu Scholza, Macrona i Draghiego na dworcu kolejowym w Kijowie.

– To, że trzech europejskich przywódców przybyło na Ukrainę w samym środku totalnej wojny, jest wspaniałym sygnałem, który wzmacnia Ukrainę i Europę – dodała. Wicepremier Ukrainy powiedziała: – Są dwa ważne pytania, jakie należy im zadać. Jak zakończyć wojnę i jak rozpocząć nowy rozdział dla Ukrainy w Unii Europejskiej?

Czytaj też:
Sikorski: W Kijowie zastępuje nas prezydent Rumunii

Źródło: Reuters / Ansa/Twitter
Czytaj także