Informację o rosyjskim ataku przekazało Południowoukraińskie Dowództwo Operacyjne. "Bomby wpadły do morza w pobliżu wyspy” – przekazali ukraińscy wojskowi. Nie podano jednak żadnych innych szczegółów całego zajścia.
Odbicie wyspy
30 czerwca siły rosyjskie opuściły wyspę po ukraińskiej ofensywie, choć rosyjskie dowództwo podało jednak nieco inną wersję wydarzeń na wyspie.
Generał porucznik Sił Zbrojnych Rosji i rzecznik rosyjskiej armii Igor Konashenkov powiedział na odprawie, że siły rosyjskie opuściły wyspę „w geście dobrej woli”. Dodał, że „Siły Zbrojne Federacji Rosyjskiej zakończyły wypełnianie przydzielonych zadań na Wyspie Węży i wycofały operujący tam garnizon”.
Wyspa, położona na Morzu Czarnym u południowego wybrzeża Ukrainy, jest powszechnie postrzegana jako strategicznie ważna dla działań militarnych, ponieważ zapewnia dostęp do Dunaju i jej małych portów śródlądowych statkom przewożącym ukraińskie zboże.
Odkąd Rosjanie wycofali się z wysypy, 2 i 7 lipca ich siły powietrzne przeprowadziły dwa ataki z powietrza.
Dowództwo Operacyjne poinformowało, że para śmigłowców KA-52 również trzykrotnie zaatakowała południowy region Chersonia Dodano, że rosyjska marynarka wojenna przegrupowała swoje szeregi, twierdząc, że ma na morzu trzy okręty rakietowe i dwa okręty podwodne, które „stanowią zagrożenie dla całego terytorium Ukrainy”.
Obrońcy wyspy
Wyspa Węży to mała, ale strategiczna wyspa na Morzu Czarnym. Stała się sławna już na początku wojny, za sprawą ukraińskich obrońców, którzy na rosyjskie wezwanie do poddania się, odważnie odpowiedzieli: „Rosyjski okręcie wojenny idź się pie*****ć”.
Początkowo sądzono, że Rosjanie zabili wszystkich obrońców wyspy. Ostatecznie okazało się, że ukraińscy żołnierze zostali wzięci do niewoli.
Czytaj też:
Eksport ukraińskiego zboża. Jest ważna zgoda Moskwy i Kijowa
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
