Pawło Kyrylenko, szef donieckiej regionalnej administracji wojskowej, napisał w piątek na Telegramie, że ostatnia noc w Słowiańsku, Bachmucie i pobliskich miejscowościach Pokrovsk i Krasnohoriwka była „niespokojna”.
Od czwartku w Bachmucie zginęły co najmniej cztery osoby, a pięć zostało rannych, napisał Kyrylenko. Dodał, że ciągu nocy miasto stało się celem kolejnego nalotu, który uszkodził siedem wieżowców i 27 domów.
Pięć osób zostało również rannych w wyniku ostrzału w Pokrovsk, poinformował Kyrylenko.
Słowiańsk jest częściowo pozbawiony władzy po tym, jak został ostrzelany przez Rosjan w piątek rano, z co najmniej jednym rannym, przeazał burmistrz Słowiańska Wadym Liach.
„Piątkowy poranek 29 lipca nie był dobry dla Słowiańska. Miasto zostało ponownie ostrzelane” – napisał Liakh na Facebooku, dodając, że wiele wieżowców i domów zostało uszkodzonych w wyniku „prawdopodobnie ataku rakietowego” w północnej, mieszkalnej dzielnicy miasta.
Siły rosyjskie od kilku tygodni próbują posuwać się na zachód przez region Doniecka, ale jak dotąd osiągnęły tylko stopniowy postęp.
Ostrzał Charkowa
Według burmistrza Charkowa Ihora Terechowa we wczesnych godzinach rannych w piątek Rosjanie dwukrotnie ostrzelali centrum miasta.
W poście w Telegramie Terechow napisał, że około 4:09 doszło do ataków rakietowych na dwupiętrowy budynek mieszkalny i siedzibę instytucji edukacyjnej.
Państwowe Pogotowie Ratunkowe jest na miejscu „uprzątając gruz, szukając pod nimi ludzi” – powiedział Terechow. Jak dotąd nie ma doniesień o ofiarach lub śmierci.
Charków nadal jest atakowany przez siły rosyjskie. W czwartek urzędnicy miejscy poinformowali, że dwa pociski ziemia-powietrze dalekiego zasięgu S-300 uderzyły w region. W środę Terechow powiedział, że dzielnica przemysłowa miasta została zaatakowana.
Czytaj też:
Trzy kraje odmówiły potępienia wojny na UkrainieCzytaj też:
Rosyjskie wojska niemal stanęły. "Ukraina może odwrócić losy wojny"