Tak wynika z deklaracji zatwierdzonej w czwartek wieczorem po 15. Konferencji Ministrów Obrony obu Ameryk (CMDA), która odbyła się w Brazylii w dniach 25-29 lipca.
"Argentyna i Brazylia, zgodnie z zasadami regulującymi ich politykę zagraniczną, uznają rolę ONZ w osiąganiu międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa i traktują tę organizację jako miejsce posiadające odpowiednie uprawnienia do rozwiązania konfliktu na Ukrainie" – czytamy w oświadczeniu.
Z kolei Meksyk uważa, że sytuacja na Ukrainie nie leży w gestii CMDA i podziela opinię Argentyny i Brazylii na temat wiodącej roli ONZ jako strażnika światowego systemu bezpieczeństwa.
Tymczasem Haiti, Gwatemala, Dominikana, Kanada, Kolumbia, Paragwaj, USA i Ekwador ponownie "zdecydowanie potępiły" działania wojskowe na Ukrainie – zgodnie z deklaracją.
Putin wydał rozkaz do inwazji
24 lutego prezydent Władimir Putin wysłał wojska na Ukrainę w odpowiedzi na prośbę przywódców samozwańczych republik Donieckiej i Ługańskiej, które wcześniej Rosja uznała za niepodległe i podpisała z nimi umowy o współpracy i wzajemnej pomocy.
Inwazję rosyjskich wojsk poprzedziło telewizyjne wystąpienie Putina, w którym poinformował, że podjął decyzję o przeprowadzeniu "specjalnej operacji wojskowej" w celu ochrony osób "cierpiących nadużycia i ludobójstwo przez reżim kijowski".
Atak Rosji na Ukrainę to drugi etap konfliktu, który trwa od kwietnia 2014 r. Wojnę poprzedziła rewolucja na Majdanie oraz tzw. kryzys krymski, który doprowadził do aneksji półwyspu przez Rosję. Osiem lat temu rosyjskie siły zbrojne rozpoczęły okupację Krymu. W obecności wojska przeprowadzono nielegalne "referendum", a następnie ogłoszono, że Krym wszedł w skład Federacji Rosyjskiej.
Czytaj też:
Rosyjskie wojska niemal stanęły. "Ukraina może odwrócić losy wojny"Czytaj też:
"Sytuacja przechyla się na korzyść Ukrainy". Amerykański generał podał powód