"To nasz obowiązek wobec sojusznika". Niepokojąca decyzja Łukaszenki

"To nasz obowiązek wobec sojusznika". Niepokojąca decyzja Łukaszenki

Dodano: 
Aleksandr Łukaszenka
Aleksandr Łukaszenka Źródło:PAP / Radek Pietruszka
Łukaszenka określił sytuację wokół wojny rosyjsko-ukraińskiej jako "niebezpieczną". Z tego względu zadeklarował ogłoszenie "alarmu wojskowego", jeśli zajdzie taka potrzeba.

Przywódca białoruskiego reżimu, komentując decyzję o rozpoczęciu przygotowań obronnych stwierdził, że nie pozwoli, by Rosja została „pchnięta nożem w plecy”. Słowa polityka padły podczas spotkania z sekretarzem Rady Bezpieczeństwa Białorusi Ołeksandrem Wołfowiczem i są cytowane przez państwową agencję informacyjną „Bełta”.

– Nie trzeba nam zarzucać, że będziemy walczyć na Ukrainie i tak dalej. Musimy chronić naszą ojczyznę. A jeśli chodzi o wsparcie Rosji, potwierdzam raz jeszcze: nie powinno być żadnego ciosu w plecy, w bok, czy z boku przeciwko wojskom rosyjskim. I nie będzie. To nasz obowiązek wobec naszego sojusznika – powiedział Łukaszenka.

Białoruskie plany

Jednocześnie białoruski polityk przypomniał, że w przeszłości polecił opracować plany działania wojska na granicy z Ukrainą, biorąc pod uwagę „doświadczenia przeciwdziałania”. Białoruscy sztabowcy mieli także stworzyć plany dotyczące osłony granicy.

W kontekście wojny Rosji z Ukrainą Łukaszenka nazwał całą sytuację „niebezpieczną” i wezwał podległe mu władze, by niczego się nie bały. Służby, w razie konieczności, mają za zdanie postawić w stan gotowości nie tylko regularne oddziały, ale także milicją ludową.

– Nie trzeba się niczego bać. Trzeba podnieść alarm w jakiejś jednostce wojskowej, zgodnie z regułami czasu wojny, żeby pokazać, że ta jednostka żyje. Potrzebujemy obrony terytorialnej. Potrzebna jest też milicja ludowa – żeby sprawdzić na miejscu, jakiego rodzaju bojowników będziemy mieli i jaką mają broń. Wszystko to jest konieczne – powiedział białoruski polityk.

Jak niedawno donosiły ukraińskie media, 17 września okazało się, że prowadzone na Białorusi ćwiczenia wojskowe zostały decyzją Łukaszenki przedłużone co najmniej do 24 września.

Czytaj też:
Łukaszenka mięknie. Białoruś łagodzi sankcje odwetowe
Czytaj też:
"Żeby Duda i Morawiecki nie zamarzli". Łukaszenka przeszedł samego siebie

Źródło: BelTA
Czytaj także