Ukraińska agencja informacyjna Unian donosi, że podczas rozmów z zachodnimi partnerami prezydent Wołodymyr Zełenski otrzymał sygnały, że prezydent Rosji Władimir Putin chce bezpośrednich negocjacji.
– Otrzymałem sygnały, że Putin chce bezpośrednich negocjacji. Takie sygnały otrzymałem. Zaproponowałem formę publiczną, bo Rosja prowadzi publiczną wojnę – powiedział prezydent w rozmowie z ukraińskimi mediami, która była transmitowana na antenie jednej ze stacji.
Zełenski potwierdził też spotkanie z dyrektorem CIA Williamem Burnsem w Kijowie. Ukraiński przywódca dodał, że Burns przebywał w stolicy podczas masowego rosyjskiego ataku rakietowego na terytorium Ukrainy i ukrywał się.
Rozmowy z Rosją
7 listopada prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski po raz kolejny ogłosił warunki negocjacji z Rosją. Są nimi: bezpieczeństwo radiacyjne i jądrowe, bezpieczeństwo żywnościowe, bezpieczeństwo energetyczne, uwolnienie wszystkich więźniów i deportowanych, wdrożenie Karty Narodów Zjednoczonych i przywrócenie integralności terytorialnej Ukrainy i ładu światowego.
Ukraina domaga się także wycofania wojsk rosyjskich i zaprzestania działań wojennych, przywrócenia sprawiedliwości, przeciwdziałania zbrodniom przeciwko środowisku, niedopuszczeniu do eskalacji i podpisania dokumentu o zakończeniu wojny.
Na postulaty Zełenskiego odpowiedziała Rosja. Jak stwierdził jej minister spraw zagranicznych Sergiej Ławrow, ukraińskie warunki są "nierealne i nieadekwatne do sytuacji".
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow stwierdził natomiast, że propozycje Kijowa są potwierdzeniem, że Ukraina nie ma w tej chwili "ochoty na negocjacje"
Zdaniem wieli ekspertów, "okienko negocjacyjne" otworzy się dopiero po zimie, kiedy kompleks wojskowo-przemysłowy Federacji Rosyjskiej naprawdę utknie w martwym punkcie.
Czytaj też:
Czyja rakieta? Zełenski "nie ma wątpliwości"Czytaj też:
Doradca Zełenskiego o wybuchu w Polsce. "Jedynie Rosja jest odpowiedzialna"