Według nieoficjalnych ustaleń Reutersa, Pentagon ma rozważać propozycję koncernu Boeing, która obejmuje wyposażenie ukraińskiego wojska w pociski Ground-Launched Small Diameter Bomb (GLSDB) – tanie, małe prepozycyjne bomby o zasięgu 150 kilometrów. Obecnie używane przez Kijów rakiety GMLRS mają zasięg 70-80 km.
Nowe wyposażenie pozwoliłoby Ukrainie uderzać w pozycje Rosjan, znacznie dalej niż linia frontu na wschodzie kraju.
Jak relacjonuje agencja Reutera, ponieważ konflikt na Ukrainie przeciąga się, Kijów zmaga się z rosnącymi potrzebami w zakresie broni precyzyjnej. Pociski Ground-Launched Small Diameter Bomb miałyby być odpowiedzią Boeinga na zapotrzebowanie Ukrainy i innych sojuszników USA we wschodniej Europie.
Bomby GLSDB mogłyby zostać dostarczone na Ukrainę już wiosną 2023 roku – ustalił Reuters.
Zmienia się postawa Amerykanów wobec wsparcia dla Ukrainy
Tymczasem na początku listopada pojawił się kolejny sondaż, z którego wynika, że spada poparcie Amerykanów dla pomocy Ukrainie. Według badania "Wall Street Journal" 30 proc. ankietowanych jest zdania, że Stany Zjednoczone pomagają w zbyt dużym zakresie, podczas gdy w marcu na takim stanowisku stało jedynie 6 proc. pytanych.
Zmiana nastrojów dotyczy przede wszystkim elektoratu Partii Republikańskiej. Wsparcie USA dla Ukrainy jako zbyt duże ocenia 48 proc. respondentów wobec 6 proc. w badaniu marcowym.
"WSJ" zadało także osobne pytanie o udzielenie dodatkowej pomocy finansowej pomocy Ukrainie. Za taką opcją opowiedziało się 57 proc. respondentów, z czego jedynie 35 proc. Republikanów i aż 81 proc. wyborców Partii Demokratycznej. Odsetek wyborców niezdecydowanych wyniósł w tej sprawie 45 proc.
Dotychczasowa wartość oficjalnych dostaw sprzętu wojskowego na przestrzeni ostatnich ośmiu miesięcy sięga blisko 18 mld dolarów. Jeśli chodzi z kolei o wartość obiecanego dotąd bezpośredniego wsparcia ukraińskiego budżetu, mowa jest o 8,5 mld dolarów.
Czytaj też:
Morawiecki: Rozważymy przyjęcie Patriotów, jeśli Niemcy nie przekażą ich UkrainieCzytaj też:
Szef NATO ostro o Putinie. "Nie możemy na to pozwolić"