Parlament Europejski. Wybrano następcę Evy Kaili

Parlament Europejski. Wybrano następcę Evy Kaili

Dodano: 
Korytarze w siedzibie Parlamentu Europejskiego w Strasburgu, zdjęcie ilustracyjne
Korytarze w siedzibie Parlamentu Europejskiego w Strasburgu, zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / Albert Zawada
Europosłowie wybrali nowego wiceprzewodniczącego PE, który zastąpi odwołaną w atmosferze skandalu Evę Kaili.

W środę Parlament Europejski wybrał nowego wiceprzewodniczącego. Został nim socjalista z Luksemburga Marc Angel. Polityk został wybrany zdecydowaną większością głosów, pokonując Gwendoline Delbos-Corfield z frakcji Zielonych oraz Annalisę Trandino z frakcji Tożsamość i Demokracja.

Zgodnie z regulaminem europarlamentu Marc Angel został piątym wiceprzewodniczącym PE. Ma to związek z zasadą kolejności pierwszeństwa.

Polityk z Luksemburga jest także wiceprzewodniczącym Komisji Zatrudnienia i Spraw Socjalnych oraz członkiem Komisji Petycji. W swojej pracy w PE koncentruje się na kwestii osób niepełnosprawnych, wspierania środowisk LGBT oraz przeciwdziałania rasizmowi.

Nowy wiceszef PE

Stanowisko wiceprzewodniczącego PE wiąże się także z miejscem w Prezydium Parlamentu Europejskiego. To gremium sporządza między innymi wstępny projekt budżetu Parlamentu oraz podejmuje decyzje w sprawach administracyjnych, kadrowych i organizacyjnych.

Wybierając członków Prezydium, posłowie do PE dążą do tego, aby wiceprzewodniczący i kwestorzy w dużym stopniu odzwierciedlali liczebność grup politycznych w Parlamencie.

Afera korupcyjna

W ostatnich tygodniach w Parlamencie Europejskim wybuchła prawdopodobnie największa afera korupcyjna w historii. Eva Kaili, jedna z wiceprzewodniczących PE, została aresztowana przez belgijską policję oraz oskarżona o udział w grupie przestępczej i tzw. pranie brudnych pieniędzy.

Grecka socjalistka jest podejrzana o nielegalny lobbing na rzecz Kataru, gospodarza piłkarskich mistrzostw świata 2022. W związku z tą sprawą, Kaili została wykluczona z Ogólnogreckiego Ruchu Socjalistycznego, a także odwołana ze stanowiska wiceszefowej europarlamentu.

Łącznie służby na wniosek prokuratury Belgii przeprowadziły już 20 przeszukań, w tym 19 w domach prywatnych i jedno w biurach PE. Udało się odzyskać 600 tys. euro w domu jednego z podejrzanych, kilkaset tysięcy euro w walizce w pokoju hotelowym w Brukseli i kolejne 150 tys. euro w mieszkaniu należącym do jednego z parlamentarzystów.

Czytaj też:
Ordo Iuris w dokumencie dla europosłów: W Polsce nie ma "stref wolnych od LGBT"

Źródło: Parlament Europejski
Czytaj także