Decyzja Austrii wywołała oburzenie państw biorących udział w Zgromadzeniu Parlamentarnym Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE). Spotkanie planowane jest na 23-24 lutego.
Wiedeń wydał wizy rosyjskiej delegacji
Władze Polski i Litwy już na początku lutego apelowały do Wiednia ws. zgody na udział delegacji z Rosji w spotkaniu Zgromadzenia OBWE. Pod listem do austriackich władz podpisali się w sumie przedstawiciele 21 państw – Polski, Litwy, Belgii, Czech, Chorwacji, Kanady, Danii, Estonii, Francji, Gruzji, Niemiec, Islandii, Łotwy, Niderlandów, Norwegii, Rumunii, Słowacji, Słowenii, Szwecji, Ukrainy i Wielkiej Brytanii.
Władze Austrii zdecydowały się jednak przyznać wizy rosyjskiej delegacji, w skład której wchodzi 15 osób objętych unijnymi sankcjami. Decyzja Wiednia wywołała falę protestów.
81 delegatów z 20 krajów OBWE wysłało do Wiednia list, w którym apelują o zakazanie Rosjanom wzięcia udziału w spotkaniu.
"Należy pamiętać, że rosyjscy parlamentarzyści są integralną częścią systemu władzy i są współwinni zbrodnie, jakie każdego dnia Rosja popełnia na Ukrainie" – cytuje fragment listu agencja Associated Press.
"Nie ma dla nich miejsca w instytucji, której zadaniem jest promowanie szczerego dialogu i sprzeciwianie się wojnie" – dodają delegaci OBWE.
Austria odmawia szkolenia ukraińskich żołnierzy
Ze względu na swoją neutralność, Austria odmawia również szkolenia ukraińskiej armii na czołgach bojowych Leopard 2. Decyzję tę potwierdziła w poniedziałek minister obrony Austrii Claudia Tanner w pisemnym oświadczeniu dla serwisu Ö1 Morgejournal.
Przypomnijmy, że w styczniu, po wielu tygodniach negocjacji, kanclerz Niemiec Olaf Scholz zgodził się nie tylko na reeksport Leopardów 2 na Ukrainę, ale także przekazał kilkanaście tych wozów bojowych z zasobów Bundeswehry.
"To była suwerenna decyzja każdego państwa, aby wesprzeć Ukrainę w ramach swojego prawa" – czytamy w komunikacie austriackiego resortu obron.
Czytaj też:
Szef MSZ Austrii: 24 lutego 2022 roku zostaliśmy wykopani z rajuCzytaj też:
Zełenski przekazał europejskim przywódcom kluczową listę. "Całkiem sprytne"