Putin nie planuje pokoju, Putin planuje więcej wojny – podkreślał podczas konferencji w Monachium sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg.
Ostrzeżenia szefa NATO względem działań Moskwy skomentował były prezydent Rosji, obecnie wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej Dmitrij Miedwiediew.
Miedwiediew o Zachodzie: Dziwaki. Nienawidzą i się boją
Jak stwierdził rosyjski polityk, słowa sekretarza generalnego NATO świadczą o tym, że Zachód nie tyle obawia się trzeciej wojny światowej, co zwycięstwa Rosji w konflikcie na Ukrainie.
– Stoltenberg powiedział, że ryzyko zwycięstwa Rosji jest znacznie większe niż ryzyko eskalacji konfliktu na Ukrainie. Tłumacząc to na zrozumiały język: ryzyko wybuchu trzeciej wojny światowej jest znacznie mniejsze niż ryzyko zwycięstwa naszego kraju – mówił Miedwiediew.
–Dziwaki. Nienawidzą i się boją – skomentował działania Zachodu były prezydent.
"Musimy dać Ukrainie to, czego potrzebuje, by wygrała"
– Putin mobilizuje setki tysięcy żołnierzy. Zwiększa przestawienie rosyjskiej gospodarki na stopę wojenną i szuka pomocy innych reżimów autorytarnych jak Iran i Korea Północna, by pozyskać od nich więcej broni – mówił podczas konferencji w Monachium Stoltenberg.
– Musimy dać Ukrainie to, czego potrzebuje, by wygrała i przetrwała jako niepodległy kraj w Europie – podkreślił sekretarz generalny NATO i dodał: "Jeśli Putin wygra na Ukrainie, będzie to dla niego i innych reżimów autorytarnych sygnał, że mogą dostać to, czego chcą, używając siły".
– Niektórzy martwią się, że nasze wsparcie dla Ukrainy ryzykuje eskalacją. Chciałbym powiedzieć jasno: nie ma żadnych opcji, które pozbawione są ryzyka, ale największe ryzyko, to zwycięstwo Putina w Ukrainie – dodał polityk.
Czytaj też:
Macron: Jesteśmy jednomyślni. Scholz: Przekonujemy się, ile znaczy NATOCzytaj też:
Prezydent w Monachium: Bez wsparcia Zachodu Ukraina się nie obroni i upadnie