"Powinniśmy się zastanowić dziesięć tysięcy razy". Orban apeluje do NATO

"Powinniśmy się zastanowić dziesięć tysięcy razy". Orban apeluje do NATO

Dodano: 
Viktor Orban, premier Węgier
Viktor Orban, premier Węgier Źródło:PAP / MARTIN DIVISEK
Sojusz Północnoatlantycki powinien pomyśleć dziesięć tysięcy razy, zanim rozszerzy się na wschód – powiedział premier Węgier Viktor Orban.

– Powinniśmy się dziesięć tysięcy razy zastanowić nad dalszym rozszerzeniem NATO na wschód, żeby nie wciągnąć Węgier do wojny – powiedział Orban, którego cytuje agencja RBK-Ukraina. Zastrzegł, że nie dotyczy to kwestii akcesji Szwecji i Finlandii do NATO, które na decyzję czekają od maja ub.r.

Węgierski premier dodał jednocześnie, że jego ugrupowanie na razie nie będzie głosować za przystąpieniem Finlandii i Szwecji do Paktu Północnoatlantyckiego, ponieważ uważa, że będzie to "kolejny krok w kierunku eskalacji".

Finlandia i Szwecja chcą do Sojuszu

Wniosek o członkostwo w NATO Szwecja i Finlandia złożyły w ubiegłym roku. Decyzja obu państw, które przez lata pozostawały neutralne, ma związek z rosyjską inwazją na Ukrainę, która trwa od 24 lutego 2022 r. i przekształciła się w największy konflikt zbrojny w Europie od czasu zakończenia II wojny światowej.

Spośród 30 krajów członkowskich tylko Węgry i Turcja nie ratyfikowały jeszcze członkostwa Sztokholmu i Helsinek w NATO.

Turecki prezydent Recep Erdogan oświadczył, że Ankara nie poprze przyjęcia Szwecji i Finlandii do Sojuszu, dopóki oba kraje nie określą swojego stanowiska wobec "organizacji terrorystycznych", w szczególności PKK (Partii Pracujących Kurdystanu) oraz YPG (Powszechne Jednostki Obrony) – formacji wojskowej w Syrii walczącej z tzw. Państwem Islamskim.

Turcja uważa, że Szwecja i Finlandia ukrywają ludzi powiązanych z PKK i zwolenników Fethullaha Gülena, którego Ankara oskarża o zorganizowanie próby zamachu stanu w 2016 r.

Rosja uważa, że na Ukrainie walczy z NATO

Po dokonaniu inwazji na Ukrainę, władze Rosji prowadzą narrację, że walczą tam z NATO, choć Ukraina nie jest członkiem Sojuszu. Wywołana przez Władimira Putina wojna trwa już rok i przekształciła się w największy konflikt zbrojny w Europie od 1945 r. i upadku hitlerowskich Niemiec.

Prezydent Wołodymyr Zełenski stwierdził, że nie doszłoby do rosyjskiej inwazji, gdyby Ukraina została przyjęta do NATO. Wniosek o dołączenie do Sojuszu w trybie przyspieszonym Kijów złożył we wrześniu 2022 r. Była to bezpośrednia odpowiedź na ogłoszenie przez Putina aneksji czterech okupowanych przez Rosję ukraińskich obwodów: donieckiego, ługańskiego, chersońskiego i zaporoskiego.

Czytaj też:
Były dowódca inwazji na Ukrainę dostał nowe zadanie od Putina
Czytaj też:
"Ukraina dostała sześć miesięcy". Przecieki z rozmów USA i Niemiec
Czytaj też:
Doradca Zełenskiego wskazał, kiedy Ukraina zniknie z mapy świata

Źródło: RBK-Ukraina / Reuters / UNIAN
Czytaj także