Do incydentu doszło we wtorek, około godziny 7 rano, nad Morzem Czarnym. W wyniku zderzenia amerykańskiego drona MQ-9 REAPER z rosyjskim myśliwcem Su-17, dron spadł i zatonął. W związku z incydentem Waszyngton wezwał rosyjskiego ambasadora w USA Anatolija Antonowa.
Rosja zaprzecza doniesieniom ws. drona, USA publikuje naganie
Rosja odcina się od odpowiedzialności za incydent. W komentarzu do czarnomorskiego incydentu rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow stwierdził, że stosunki z USA osiągnęły "najniższy punkt” oraz są "w opłakanym stanie". Przy okazji Moskwa oskarżyła Waszyngton o "bezpośredni udział” w wojnie na Ukrainie
– Co do drona – Amerykanie cały czas powtarzają, że nie biorą udziału w operacjach wojskowych. To jest najnowsze potwierdzenie, że biorą bezpośredni udział w tych działaniach – w wojnie – komentował natomiast sekretarz Rady Bezpieczeństwa Kremla Nikołaj Patruszew.
W reakcji na stanowisko Moskwy, w czwartek CNN opublikowała udostępniony przez Dowództwo Europejskie Sił Zbrojnych USA (EUCOM) nagranie na którym widać incydent nad Morzem Czarnym.
Na filmie widać niebezpieczne manewry jakie wykonuje rosyjski myśliwiec oraz moment, kiedy maszyna spuszcza paliwo i następnie przelatuje nad dronem. Nagranie pokazuje też jak Su-27 uderza w śmigło amerykańskiej maszyny.
Jak podaje CNN, film nie pokazuje jednak jednoznacznie, czy pilot rosyjskiego myśliwca chciał uszkodzić drona. – Nie wiem – stwierdził urzędnik amerykańskiej administracji, cytowany przez CNN, kiedy dziennikarze zapytali go o intencjonalność działań pilota.
Rosja będzie próbowała odnaleźć szczątki drona?
Napięcia na linii Waszyngton-Moskwa nie zmniejszają też komentarze ze strony rosyjskich polityków o próbach odzyskania wraku drona.
– Rosyjskie wojsko podniesie amerykańskiego drona z dna morza, jeśli uzna to za konieczne dla naszego bezpieczeństwa i interesów – tłumaczył w czwartek rzecznik rosyjskiego prezydenta Dmitrij Pieskow. W rozmowie z mediami polityk podkreślił, że jest to "prerogatywa wojska". Jednocześnie Pieskow przyznał, że nie zna dokładnie planów wojska w tym zakresie
W środę sekretarz Rady Bezpieczeństwa Kremla Nikołaj Patruszew w rozmowie z państwową stacją telewizyjną Rossija 1 informował, że Moskwa będzie chciała odzyskać wrak drona. – Nie wiem, czy będziemy w stanie go odzyskać, czy nie, ale trzeba to zrobić. I na pewno będziemy nad tym pracować. Mam nadzieję, że oczywiście pomyślnie – tłumaczył Patruszew.
Czytaj też:
"Jeśli uznają to za konieczne dla naszych interesów...". Niepokojące słowa PieskowaCzytaj też:
Dalszy rozwój wojny według rosyjskich analityków. Trzy scenariusze