Atak Rosji na Ukrainę. Czy USA i Chiny mogą zaprowadzić pokój?

Atak Rosji na Ukrainę. Czy USA i Chiny mogą zaprowadzić pokój?

Dodano: 
Prezydent Chin Xi Jinping i prezydent USA Joe Biden
Prezydent Chin Xi Jinping i prezydent USA Joe BidenŹródło:Wikimedia Commons
Gdyby Chiny chciały, mogłyby wywrzeć presję na Rosję, by zakończyła wojnę na Ukrainie. Jednocześnie z USA płyną sygnały o zmęczeniu wojną.

Prawdopodobnie jedyną osobą na świecie, która ma realny wpływ na Władimira Putina, jest jego samozwańczy przyjaciel Xi Jinping. Przywódca Chin nie pozwolił, by nakaz aresztowania Putina wydany przez Międzynarodowy Trybunał Karny (MTK) w Hadze powstrzymał go od niedawnej wizyty w Moskwie.

Chińskie wpływy w Rosji wynikają z decyzji dyplomatycznych i uzależnienia gospodarczego: Chiny, druga najważniejsza gospodarka świata, jeszcze nie potępiły rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Podczas gdy Zachód nakłada coraz ostrzejsze sankcje na Rosję, Pekin robi coś przeciwnego i rozszerza handel z Moskwą.

"Pekin ma nad Moskwą przewagę, jakiej nie ma nikt"

– W rzeczywistości brutalna agresywna wojna Rosji nie leży w interesie Chin – powiedział Deutsche Welle Henning Hoff, redaktor naczelny "Internationale Politik Quarterly". Tłumaczył, że inwazja na Ukrainę zakłóca ożywienie gospodarcze Chin po trzech latach lockdownu związanego z pandemią COVID-19. I dodał, że biorąc pod uwagę przebieg wojny, Pekinowi grozi niebezpieczeństwo, że skończy po stronie przegranego.

W rezultacie Rosja staje się coraz bardziej zależna od Chin, co oznacza, że Pekin ma taką przewagę nad Moskwą, jakiej nie ma nikt inny. Xi mógłby przekonać Putina do wynegocjowania zakończenia wojny, gdyby chciał. Ale jak dotąd chiński przywódca pokazał rosyjskiemu prezydentowi czerwoną kartkę tylko w jednym punkcie: użycia broni nuklearnej.

Niezależnie od tego istnieje nadrzędny chiński interes, który jest nawet większy niż wojna: Chiny potrzebują Rosji jako partnera do egzekwowania światowego porządku bez zachodniej dominacji, co oznacza, że z perspektywy Chin Rosja nie może przegrać wojny. A ewentualny upadek reżimu Putina byłby również zły dla Xi, ponieważ oznaczałby cios dla autorytarnego systemu władzy.

USA zmęczone wojną? Blinken złamał tabu

Tymczasem w Stanach Zjednoczonych, które są zdecydowanie najważniejszym sojusznikiem Ukrainy, słabnie wśród ogółu społeczeństwa i w Kongresie (po stronie Republikanów) chęć dalszej tak hojnej pomocy Kijowowi, zwłaszcza gdy nie widać perspektywy na pokój.

Zmęczenie wojną w USA już ma wpływ na administrację prezydenta Joe Bidena: podczas przesłuchania w Kongresie sekretarz stanu Anthony Blinken po raz pierwszy zasugerował, że Ukraina może nie być w stanie odzyskać całego terytorium okupowanego przez Rosję, co samo w sobie było stwierdzeniem łamiącym tabu.

Zarówno dla Waszyngtonu, jak i dla Pekinu wojna na Ukrainie jest ostatecznie tylko częścią większej konfrontacji między dwoma krajami – jednym demokratycznym, drugim autokratycznym. Henning Hoff uważa, że w tej narastającej konfrontacji "Niemcy i Europa będą musiały zająć silniejszą pozycję i szukać solidarności z Amerykanami w większej liczbie kwestii niż wcześniej".

USA mogą wpłynąć na Ukrainę, Chiny – na Rosję

USA jako główny sojusznik mają największy wpływ na Ukrainę, a Chiny największy (być może jedyny) wpływ na Kreml. Na niedawnym szczycie UE Xavier Bettel, premier Luksemburga, wezwał Joe Bidena do wynegocjowania planu pokojowego dla Ukrainy z Xi Jinpingiem, dodając, że inne kraje by to zaakceptowały.

"Tego zapewne życzyłoby sobie wiele państw UE: żeby dwaj wielcy gracze światowej polityki rozwiązali problem ukraińsko-rosyjski między sobą, a więc także dla Europejczyków" – ocenia DW.

Czytaj też:
Zełenski chce rozmawiać z Xi Jinpingiem. "Nie otrzymałem oferty"
Czytaj też:
"Myślę, że przesadzamy". Biden krótko o Chinach i Rosji

Źródło: Deutsche Welle
Czytaj także