Wyciek danych USA: Ujawniono tajne jednostki na Ukrainie

Wyciek danych USA: Ujawniono tajne jednostki na Ukrainie

Dodano: 
Ukraińscy żołnierze, zdjęcie ilustracyjne
Ukraińscy żołnierze, zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP/EPA / ALISA YAKUBOVYCH
Z wycieku amerykańskich tajnych dokumentów wynika, że na Ukrainie działają elitarne jednostki USA, Wielkiej Brytanii, Łotwy i Francji.

W ostatnich dniach doszło w USA do kolejnego kompromitującego wycieku tajnych danych. Mowa o ponad 100 dokumentach, które zostały opublikowane na Twitterze i w innych serwisach społecznościowych. Wśród nich jest wojskowa mapa Bachmutu, harmonogramy dostaw broni do Kijowa oraz informacje o liczbie jednostek ukraińskich.

Ujawnione w przeciekach treści to m.in. dokumenty z klauzulą "ściśle tajne". Przekaz wynikający z raportów został już podłapany przez rosyjskiego media propagandowe, które szeroko opisują ustalenia mediów i treść dokumentów.

Elitarne jednostki na Ukrainie

Brytyjski "Guardian", powołując się na wyciek tajnych dokumentów, informuje, że w lutym i marcu na Ukrainie przebywało 50 żołnierzy sił specjalnych Wielkiej Brytanii.

Na Ukrainie mają przebywać elitarne jednostki z kilku krajów, które oficjalnie nie biorą udziału w wojnie. Obok żołnierzy brytyjskich stacjonują tam również służby z Łotwy, Francji, USA i Holandii.

Jak czytamy w dzienniku, z dokumentów nie wynika jednak, gdzie te jednostki miały stacjonować, ani jakie zadania wykonywały.

Nieoficjalnie: USA sceptycznie o działaniach Ukrainy

Jak wynika z treści jednego z tajnych dokumentów, amerykańskie służby wskazują, że Ukraina wyczerpała już swoje możliwości sprzętowe i wojskowe, a przedłużanie się konfliktu działa na korzyść Moskwy.

To wyraźnie odejście od publicznych wypowiedzi administracji Bidena na temat witalności ukraińskiej armii i prawdopodobnie ośmieli krytyków, którzy wzywają do podjęcia negocjacji w celu zakończenia wojny – komentuje "The Washington Post".

Problemy Kijowa z gromadzeniem sprzętu wojskowego, amunicji i żołnierzy mogą doprowadzić do tego, że Ukraina nie osiągnie założonych celów kontrofensywy – relacjonuje dalej treść dokument dziennik.

Pentagon przyznaje, że wyciek danych stanowi "bardzo poważne zagrożenie" dla amerykańskiego bezpieczeństwa narodowego.

Czytaj też:
Podolak napomina: Mniej rozważań o przeciekach, więcej broni
Czytaj też:
Na to czekał Putin? Dziennik: Rosja może użyć nowoczesnej broni

Źródło: Wirtualna Polska / Guardian
Czytaj także