Jak podaje amerykańska agencja Reutera, wojska izraelskie przekazały, że przeprowadziły naloty w Strefie Gazy jako odpowiedź na wcześniejsze uderzenie rakietowe bojowników palestyńskich, które miało wyjść ze Strefy. Łącznie we wtorek na południowy Izrael wystrzelono 37 rakiet – twierdzi portal Times of Israel.
Wzajemny ostrzał i zawieszenie broni
W rezultacie ostrzału ze Strefy Gazy na terenie Izraela miało zostać rannych 12 cywilów. Jak przekazały media, do ataku przyznały się Hamas i Islamski Dżihad.
Agencja Reutera poinformowała, że o 3:30 czasu miejscowego, czyli o 4:30 czasu polskiego, po interwencji dyplomatów z ONZ, Egiptu oraz Kataru, obie strony dokonały zawieszenia broni. Strona palestyńska potwierdziła, że około godziny 4 nad ranem działania wojskowe Izraela stopniowo zaczęły ustawać.
twittertwittertwitter
Atak Izraela na Strefę Gazy
W lutym napięcie między Izraelem i Palestyńczykami znacznie eskalowało po serii przemocy dokonywanej przez obie strony.
27 stycznia ze Strefy Gazy wystrzelono dwie rakiety, na co Izrael odpowiedział nalotami. Incydent jeszcze bardziej zaostrzył napięcie powstałe po wcześniejszym nalocie na obóz dla uchodźców w Dżeninie. Izrael przeprowadził na okupowanym Zachodnim Brzegu nalot, którym według informacji przekazanych przez stronę palestyńską zginąć miało siedmiu bojowników oraz jedna starsza kobieta.
Był to pierwszy atak z terytorium rządzonego przez bojowników Hamasu, odkąd premier Benjamin Netanjahu powrócił do władzy na czele rządu, który zobowiązał się do twardego kursu wobec palestyńskich bojowników, podkreśla agencja Reuters.
Czytaj też:
Izrael cofnął zezwolenia na wyjazd na Wielkanoc do Jerozolimy prawosławnym z Gazy