Alternatywa dla Niemiec notuje w ogólnokrajowych sondażach poparcie na poziomie 18, 19. W nowym badaniu AfD wyprzedziła SPD. Na prowadzeniu pozostaje określana jako chadecka Unia CDU/CSU.
AfD wystawi kandydata na kanclerza
Tradycyjnie tylko partie mające największe szanse na kierowanie rządem wyraźnie wskazują kandydata na najwyższe stanowisko w Niemczech przed wyborami federalnymi. Historycznie rzecz biorąc sprowadzało się to do SPD i CDU.
Współprzewodnicząca AfD Alice Weidel powiedziała mediom, że ugrupowanie oczywiście wystawi kandydata na kanclerza. "Zrobilibyśmy to nawet bez obecnych wyników sondaży" – podkreśliła Weidel w telewizji RTL/NTV. Polityk nadmieniła jednak, że ostateczny głos w tym zakresie będą mieli członkowie partii.
W tym samym tonie wypowiedział się Tino Chrupalla, wskazując, że "logiczne" jest, aby polityk AfD kandydował na kanclerza.
Partia została założona w 2013 roku. Wówczas w wyborach ogólnokrajowych nie przekroczyła progu wyborczego. W wyborach w roku 2017 partia dostała się do Bundestagu.
Partia antyestablishmentowa
Kilka dni temu o przyczyny rosnącego poparcia dla niemieckiej partii Igor Janke zapytał na swoim kanale YouTube Annę Kwiatkowską – kierowniczkę zespołu niemieckiego państwowego Ośrodka Studiów Wschodnich (OSW).
Ekspert zwróciła uwagę, że wzrost notowań AfD jest stabilny. Mówiąc o panice niemieckiego establishmentu CDU i SPD przypomniała, że "AfD to partia, której w Niemczech miało nigdy nie być", przynajmniej w Bundestagu. – Ta partia weszła do Bundestagu w 2017 roku, co już było szokiem, i ona się utrzymuje i jeszcze jej rośnie za każdym razem, gdy w Niemczech są jakieś poważniejsze kryzysy, to wzbudza bardzo duże zaniepokojenie – tak to eufemistycznie nazwę – powiedziała.
Analityk przypomniała, że w Niemczech nałożyło się na siebie kilka kryzysów: wojenny, migracyjny, energetyczny, inflacyjny. – Wszystkie te kryzysy powodują, że do AfD napływają ludzie, którzy są niezadowoleni z pracy rządu – tłumaczyła. – Według najnowszych badań z polityki rządu niezadowolonych jest około 80 proc. pytanych – dodała. Jednocześnie sondaże pokazują, że znacząca grupa niezadowolonych nie postrzega CDU jako siły, która mogłaby naprawić sytuację.
Przeciwko masowej migracji
Mówiąc o poglądach i elementach programu AfD, analityk wskazała m.in., że partia opowiada się przeciwko kontynuowaniu legalnej i nielegalnej masowej migracji, przeciwko "dyktaturze ekologicznej" i za przywróceniem energetyki atomowej. Zwróciła jednocześnie uwagę, że formacja postrzegana jest jako "prorosyjska".
Kwiatkowska stwierdziła, że we wschodnich Niemczech AfD jest partią masową – największą partią opozycyjną z poparciem 25-30 procent.
Czytaj też:
Niemcy przyjęły strategiczny dokument. Nie ma w nim mowy o PolsceCzytaj też:
"Wojna klanów eskaluje". Wielka bójka uliczna w Niemczech, ale nie Niemców