Rosyjska inwazja militarna na Ukrainę trwa od 565 dni. "Dwie grupy wrogich dronów zbliżają się od południa i wschodu w kierunku Krzywego Rogu" – przekazała w poniedziałek rano agencja prasowa Ukrinform, powołując się na komunikat Sił Powietrznych Ukrainy na Telegramie.
"Nie ignorujcie lotniczych sygnałów ostrzegawczych!” – zaalarmowały ukraińskie siły zbrojne. Mieszkańcy kilku regionów na południu Ukrainy także zostali poinformowani o groźbie użycia przez rosyjskie wojsko dronów szturmowych. Jak podano, chodzi o Dniepropietrowsk, Zaporoże, Chersoń oraz Mikołajów.
Ukraińska kontrofensywa
W nocy z niedzieli na poniedziałek, z 10 na 11 września prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oznajmił, że ukraińskie wojska prowadzące kontrofensywę wojenną przeciwko rosyjskim siłom zbrojnym posunęły się w zeszłym tygodniu na froncie południowym. Do postępów doszło też na wschodzie w pobliżu Bachmutu.
Nowa faza wojny na Ukrainie trwa od 24 lutego 2022 r., kiedy wojska rosyjskie wtargnęły na terytorium ukraińskie. Inwazja została poprzedzona żądaniem Kremla wobec NATO w zakresie wykluczenia możliwości dalszego poszerzania Sojuszu Północnoatlantyckiego i redukcji potencjału militarnego Paktu w Europie Środkowo-Wschodniej do stanu sprzed 1997 r.
Od końca marca 2022 r., gdy wojska rosyjskie wycofały się z frontu północnego, po niepowodzeniu kampanii w regionie Kijowa, linia frontu z niewielkimi zmianami kształtowała się na kierunkach południowym i wschodnim. Siły rosyjskie usiłują przejąć pełną kontrolę nad obwodami ługańskim i donieckim, które razem tworzą region nazywany Donbasem.
Na razie ani z Kremla, ani z Kijowa nie płyną sygnały świadczące o tym, żeby konflikt miał się szybko zakończyć. Jednocześnie pojawia się coraz więcej medialnych doniesień o zakulisowych naciskach Zachodu na Ukrainę, by zaczęła negocjacje z Moskwą.
Czytaj też:
Kolejny atak dronów kamikadze na Kijów. Większość zestrzelonaCzytaj też:
Grupa G20 przyjęła wspólną deklarację w sprawie wojny na Ukrainie