"Nie napisałbym tego teraz". Kardynał tłumaczy się z kontrowersyjnej książki

"Nie napisałbym tego teraz". Kardynał tłumaczy się z kontrowersyjnej książki

Dodano: 
Kardynał Victor Manuel Fernandez
Kardynał Victor Manuel Fernandez Źródło:PAP/EPA
Kardynał Víctor Manuel Fernández, kierujący pracami Dykasterii ds. Nauki Wiary, odpowiedział na krytykę dotyczącą napisanej w latach 90. książki o duchowości i zmysłowości.

W napisanej w 1998 roku książce argentyński kapłan przedstawił duchową refleksję na temat ludzkiej seksualności i znaczenia orgazmu. Tekst wypłynął ponownie na światło dzienne w związku z kontrowersyjną deklaracją "Fiducia supplicans" wydanej przez Dykasterię ds. Nauki Wiary i zaaprobowanej przez papieża Franciszka, która, pod pewnymi warunkami, zezwala na błogosławieństwo par osób tej samej płci.

– Z pewnością nie napisałbym tego teraz – powiedział portalowi Cruxowi kardynał Fernández, zauważając, że napisał tę książkę, gdy był młodszy.

Kardynał zauważył, że anulował publikację książki o tematyce seksualnej wkrótce po jej ukazaniu się i "nigdy nie pozwolił na jej przedruk”. Dodał, że napisał ją z myślą o młodych parach, które "chciały lepiej zrozumieć duchowe znaczenie swoich związków”, ale potem zdał sobie sprawę, że książka "mogła zostać źle zinterpretowana”.

– Dlatego nie sądzę, że rozpowszechnianie tego teraz jest dobrym rozwiązaniem. W rzeczywistości nie wyraziłem na to zgody i jest to sprzeczne z moją wolą– powiedział Fernández.

Kontrowersyjna książka

Książka przedstawia wyimaginowaną zmysłową relację między Chrystusem a nastolatkiem, łączy ludzki orgazm z boską intymnością i mówi o grzesznych czynnościach seksualnych wykonywanych w sposób "bez poczucia winy i bez utraty łaski Bożej ani doświadczenia Jego miłości”.

W siódmym rozdziale książki Fernández porusza temat pornografii i podniecenia seksualnego, stwierdzając, że "kobietę […] mniej niż mężczyznę pociąga oglądanie zdjęć zawierających sceny przemocy, obrazy orgii itp. Nie oznacza to, że nie podnieca ją hardcorowa pornografia, ale raczej to, że mniej ją to cieszy i mniej ceni”.

W dalszej części tekstu omawiana jest "możliwość osiągnięcia w naszej relacji z Bogiem pewnego rodzaju satysfakcjonującego orgazmu, który nie oznacza tyle fizycznych zmian, co po prostu to, że Bogu udaje się dotknąć duchowo-cielesnego centrum przyjemności, tak że zaspokojenie, które obejmuje całą osobę, jest doświadczane".

"Pamiętajmy, że łaska Boża może współistnieć ze słabościami, a także z grzechami, gdy zachodzi bardzo silne uwarunkowanie. W takich przypadkach osoba może robić rzeczy, które są obiektywnie grzeszne, ale nie jest temu winna i nie traci łaski Bożej" – stwierdził z kolei autor we fragmencie dotyczącym homoseksualizmu.

Czytaj też:
"Sprzeciwiamy się herezji". Stanowcze słowa kard. Roberta Saraha
Czytaj też:
Kardynał Müller: To powinno dać Watykanowi do myślenia

Źródło: Crux
Czytaj także