Holenderscy biskupi mówią "nie" błogosławieniu par homo

Holenderscy biskupi mówią "nie" błogosławieniu par homo

Dodano: 
Lobby LGBT w Kościele – zdjęcie ilustracyjne
Lobby LGBT w Kościele – zdjęcie ilustracyjne Źródło:Pixabay
Holenderscy biskupi wskazali, że duchowni nie mogą błogosławić "par nieregularnych", ponieważ mogłoby to zostać uznane za aprobatę tego stylu życia.

Zalecają natomiast, by modlitwy były ofiarowywane wyłącznie za poszczególnych wiernych żyjących w takich związkach, prosząc o Bożą pomoc w rozeznaniu woli Boga dla danej osoby.

"Ważne jest to, o co prosimy w modlitwie i jak się modlimy. Za osobę żyjącą w związku nieregularnym lub homoseksualnym duszpasterz może odmówić prostą modlitwę poza kontekstem uroczystości liturgicznej. W tej modlitwie można prosić Boga o siłę i pomoc, wzywając Jego Ducha, aby dana osoba zrozumiała Bożą wolę dla swojego życia i mogła nadal wzrastać" – stwierdzili holenderscy biskupi.

Zaznaczyli, że nie ma to być pobłogosławienie ani potwierdzenie nieregularnego związku. Wskazali, że "nie można dawać powodów, aby ktoś mylił takie błogosławieństwo z małżeństwem, które według Kościoła katolickiego może być zawarte tylko między mężczyzną a kobietą. Modlitwa taka powinna dawać siłę, by zbliżyć się do Boga i żyć zgodnie z tym celem, dla którego stworzył On mężczyznę i kobietę, a także celami małżeństwa" – podkreślili holenderscy biskupi.

Słowacja: Biskupi mogą błogosławić pary jednopłciowe. Są warunki

Inną postawę przybrali biskupi ze Słowacji. W przypadku, kiedy osoby żyjące w związkach nieregularnych proszą o błogosławieństwo, kapłan udziela takiego błogosławieństwa poszczególnym osobom, aby uniknąć choćby cienia wrażenia, że jest to kwestia zatwierdzenia, zalegalizowania lub umieszczenia związku nieregularnego na poziomie małżeństwa sakramentalnego – czytamy w wytycznych duszpasterskich opublikowanych przez Konferencję Biskupów Słowacji. Odnoszą siłę one do stosowania dokumentu Dykasterii ds. Nauki Wiary "Fiducia supplicans".

Biskupi Słowacji zaznaczają, że chcą "uniknąć nieporozumień" w stosowaniu tego dokumentu. Dlatego stwierdzają:

1. Dążenie do zbawienia każdego człowieka jest celem i misją Kościoła oraz jego błogosławieństw duszpasterskich.

2. Gdy o błogosławieństwo proszą osoby żyjące w związkach nieregularnych, kapłan może go udzielić jedynie po szczerym poinformowaniu proszących o faktycznym znaczeniu i celu tego błogosławieństwa, którym jest prośba o pokój, zdrowie i inne dobre rzeczy, a zarazem o uwolnienie od wszystkiego, co w życiu danej osoby jest sprzeczne z Ewangelią, jak również o umocnienie do życia zgodnego z wolą Bożą.

3. Kapłan, po rozeznaniu i w odpowiedzialności przed Bogiem, udziela takiego błogosławieństwa poszczególnym osobom, aby uniknąć choćby cienia wrażenia, że jest to kwestia zatwierdzenia, zalegalizowania lub umieszczenia związku niereligijnego na poziomie małżeństwa sakramentalnego.

4. Błogosławieństwo duszpasterskie, o którym mowa w dokumencie, nie jest ani liturgiczne, ani sakramentalne, więc nie może być udzielane w kontekście obrzędu liturgicznego, ani w szatach liturgicznych, ani "w ważnym miejscu w budynku sakralnym lub przed ołtarzem".

5. Błogosławieństwo duszpasterskie ma być bardzo krótkie, proste i zwięzłe, bez zatwierdzonej ceremonii, w formie prostej modlitwy zakończonej znakiem krzyża na każdej z dwóch osób.

6. Jeśli kapłan nie spotka się ze strony osób proszących o błogosławieństwo ze zrozumieniem i przyjęciem powyższego sensu błogosławieństwa, niech nie udziela im błogosławieństwa, ale niech cierpliwie i po ojcowsku włączy ich do swoich modlitw.

Czytaj też:
Dzierżawski: Mój wyrok ma wystraszyć potencjalnych krytyków LGBT
Czytaj też:
Jednomyślny sprzeciw afrykańskich biskupów. Chodzi o "jeden punkt" w watykańskim dokumencie

Opracowała: Zuzanna Dąbrowska
Źródło: KAI
Czytaj także