Umowa obowiązuje przez 10 lat i zakłada m.in., że w 2024 r. Niemcy przeznaczą na wsparcie Ukrainy 7 mld euro. Dokument określa priorytetowe obszary dwustronnej współpracy w zakresie bezpieczeństwa – wojskowe, polityczne, finansowe i humanitarne.
Podpisanie porozumienia planowane jest także z Francją, dokąd Zełenski uda się wieczorem po zakończeniu rozmów w Berlinie. Wieczorem w Paryżu przyjmie go prezydent Emmanuel Macron.
"Rozpoczynam dwa ważne dni. Spotkania z partnerami w Niemczech i Francji, nowe porozumienia oraz Monachijska Konferencja Bezpieczeństwa. Nowa architektura bezpieczeństwa dla Ukrainy i nowe możliwości. Dokładamy wszelkich starań, aby jak najszybciej zakończyć wojnę na uczciwych warunkach ukraińskich i zapewnić trwały pokój" – napisał Zełenski na platformie X.
Pomoc dla Ukrainy z Niemiec. Zełenski i Scholz podpisali porozumienie
Według Kancelarii Prezydenta Ukrainy Zełenski i kanclerz Niemiec Olaf Scholz mieli omówić "dalsze wsparcie Ukrainy w sferze obronnej, politycznej i finansowej", a także na drodze do przystąpienia Kijowa do UE i NATO.
Scholz poinformował w mediach społecznościowych, że podpisał z Zełenskim "porozumienie w sprawie naszych długoterminowych zobowiązań w zakresie bezpieczeństwa", co nazwał "historycznym krokiem". Kanclerz zapowiedział, że Niemcy będą nadal wspierać Ukrainę w obliczu rosyjskiej agresji "tak długo, jak będzie to konieczne".
Oczekuje się, że w sobotę ukraiński prezydent będzie przemawiał podczas Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa, a na marginesie odbędzie kilka dwustronnych spotkań, m.in. z wiceprezydent USA Kamalą Harris, prezydentem Czech Petrem Pavlem, premier Danii Mette Frederiksen, premierem Holandii Markiem Rutte oraz innymi szefami państw i rządów.
Czytaj też:
Pierwsza taka sytuacja w Niemczech od ponad 30 lat. Efekt słów Trumpa?