– Dałem jasno do zrozumienia, że jeśli wejdą do Rafah – czego Izrael jeszcze nie zrobił – to nie dostarczę broni, której w przeszłości używali do takich operacji – powiedział Biden, którego cytuje CNN.
Jednocześnie stwierdził, że Stany Zjednoczone będą w dalszym ciągu dostarczać Izraelowi broń defensywną, w tym rakiety dla systemu obrony powietrznej Żelazna Kopuła, ale dostawy innej broni zostaną wstrzymane, jeśli Izrael rozpocznie pełnoskalową inwazję na Rafah.
– Nie rezygnujemy z zapewnienia bezpieczeństwa Izraela. Nie chcemy jednak wspierać jego zdolności do prowadzenia wojny na obszarach takich jak Rafah – argumentował Biden.
Hamas zaakceptował warunki rozejmu, Izrael go nie chce
7 maja biuro premiera Izraela Benjamina Netanjahu poinformowało, że armia będzie kontynuować działania w Rafah na południu Strefy Gazy, mimo że Hamas zaakceptował egipską i katarską propozycję zawieszenia broni i rozejmu.
Siły Obronne Izraela (IDF) zamierzają w dalszym ciągu wywierać presję militarną na bojowników, aby przyspieszyć uwolnienie zakładników porwanych w czasie ataku Hamasu na Izrael w październiku 2023 r.
Warunki rozejmu są "dalekie od podstawowych żądań Izraela". Niemniej jednak kraj wyśle swoich przedstawicieli do negocjacji z mediatorami w Kairze, aby kontynuować poszukiwania akceptowalnego porozumienia – podkreśliło biuro Netanjahu.
Przygotowania IDF do operacji w Rafah
Tymczasem armia izraelska poinformowała o przeprowadzeniu ukierunkowanych ataków na cele Hamasu we wschodnim Rafah. Następnie do miasta wjechały izraelskie czołgi.
We wtorek rano IDF przejęło kontrolę nad palestyńską częścią przejścia granicznego w Rafah na granicy z Egiptem. Mowa o jedynym lądowym punkcie kontrolnym łączącym mieszkańców Gazy ze światem zewnętrznym i omijającym Izrael.
Według CNN w ciągu siedmiu miesięcy wojny do Rafah uciekło ponad milion Palestyńczyków. Izrael uważa, że ukrywają się tam pozostali bojownicy Hamasu, w tym członkowie jego kierownictwa.
Przywódcy międzynarodowi, w tym Biden, próbowali odwieść Netanjahu od inwazji na miasto, obawiając się nowej katastrofy humanitarnej. Premier Izraela upiera się, że pokonanie Hamasu bez przeprowadzenia operacji wojskowej w Rafah jest niemożliwe.
Czytaj też:
Izrael szykuje się do ataku na Rafah. Ewakuacja cywilów