Delegacja z Rosji w kraju kandydującym do UE. Jest reakcja Brukseli i USA

Delegacja z Rosji w kraju kandydującym do UE. Jest reakcja Brukseli i USA

Dodano: 
Aleksandar Vucic, prezydent Serbii
Aleksandar Vucic, prezydent Serbii Źródło: Wikimedia Commons
Kandydująca do Unii Europejskiej Serbia gościła u siebie polityków Kremla. Bruksela i USA już zareagowały.

Wizytę w Belgradzie złożył wiceszef rosyjskiej dyplomacji Aleksandr Gruszka. Polityk spotkał się tam z prezydentem Serbii Aleksandarem Vuczićą oraz ministrem spraw zagranicznych Markiem Dziurićą. W reakcji na to spotkanie, w obliczu wojny na Ukrainie, Unia Europejska i Stany Zjednoczone wzywają Belgrad do zdystansowania się od polityki Kremla.

Serbia, chociaż na forum ONZ potępiała agresję Rosji na Ukrainę, nie dołączyła do nakładanych na ten kraj sankcji.

Rosyjski polityk przyjęty w Belgradzie. Serbia stara się o przyjęcie do UE

Serbia wystąpiła o członkostwo w UE w grudniu 2009 r., a w marcu 2012 r. uzyskała status kraju kandydującego. Negocjacje akcesyjne rozpoczęły się w styczniu 2014 r. W ostatnich konkluzjach, przyjętych w grudniu 2023 r., zwrócono uwagę na ogólne postępy tego kraju w negocjacjach akcesyjnych. Zasadnicze znaczenie mają postępy w kwestii praworządności i praw podstawowych oraz normalizacja stosunków Serbii z Kosowem.

W związku z wizytą rosyjskiego dyplomaty, Ministerstwo Spraw Zagranicznych tego kraju wydało komunikat, w którym poinformowało że "minister Dziurić podziękował Rosji za wsparcie w kwestii Kosowa i w organizacjach międzynarodowych".

Spotkanie odnotował też na Instagramie prezydent Vuczić. "Ponownie podziękowałem za wsparcie Rosji w sprawie rezolucji ONZ dotyczącej Srebrenicy i nieustanne wsparcie dotyczące integralności terytorialnej Serbii. Rozmawialiśmy o ogóle relacji dwustronnych naszych państw, oceniając je jako bardzo dobre" – napisał.

Aleksandr Gruszka spotkał się w Belgradzie również z ministrem spraw wewnętrznych Serbii Ivicą Dacziciem, wicepremierem Aleksandarem Vulinem i ministrem bez teki Nenadem Popoviciem. Dwaj ostatni politycy znajdują się na liście sankcyjnej USA ze względu na bliskie związki z Kremlem.

Unia Europejska i USA wzywają do odcięcia się od Kremla

W reakcji na wizytę Gruszki w Belgradzie, Unia Europejska wezwała Serbię do zdystansowania się od Rosji i nałożenia na ten kraj sankcji w związku z jej inwazją na Ukrainę. "Bruksela wyraziła się jasno: stosunki z Rosją nie mogą być normalne, gdy Rosja prowadzi niesprowokowaną i nieuzasadnioną wojnę agresywną przeciwko Ukrainie" – stwierdził rzecznik UE w oświadczeniu przesłanym Radiu Wolna Europa.

Do sprawy odniósł się także Departament Stanu USA.

"Waszyngton uznaje, iż żaden kraj nie powinien zapewniać Rosji platformy do promowania swojej agresji przeciwko Ukrainie" – czytamy w oświadczeniu. "Kraje Bałkanów Zachodnich, jak i cała Europa, są głęboko zainteresowane wynikiem rosyjskiej wojny z Ukrainą, która zagraża podstawom porządku międzynarodowego i bezpieczeństwa. Dlatego jest niezwykle ważne, abyśmy nadal stali razem w obliczu agresji Rosji" – dodano.

Czytaj też:
Blinken: Dla USA sukces Ukrainy to bardzo konkretne cele
Czytaj też:
Politico: Trump może porzucić ekspansję NATO na rzecz porozumienia z Putinem

Źródło: Radio Wolna Europa, Instagram, X
Czytaj także