Obwód kurski staje się nowym siedliskiem zbrojnej konfrontacji między Ukrainą a Rosją. Obie strony ściągają tam posiłki, w tym wycofują wojska z innych odcinków frontu.
Według dziennika "The Wall Street Journal", który powołuje się na amerykańskich urzędników, Rosja zaczęła wycofywać część jednostek z Ukrainy, aby wzmocnić obronę w obwodzie kurskim.
Przedstawiciel Sił Zbrojnych Ukrainy z operacyjno-strategicznego zgrupowania wojsk Tauryda powiedział Politico, że na razie mówimy o "stosunkowo niewielkim" przesunięciu rosyjskiego personelu wojskowego z okupowanych obwodów zaporoskiego i chersońskiego do obwodu kurskiego.
Źródło w Sztabie Generalnym Sił Zbrojnych Ukrainy przekazało w rozmowie z "The Economist", że niektóre jednostki rosyjskie są przenoszone z frontu w Charkowie, ale "nie tak szybko, jak byśmy chcieli".
Ukraińcy w obwodzie kurskim. Rosja przerzuca wojska z Kaliningradu
Minister obrony Litwy Laurynas Kasciunas powiedział, że Rosja jest zmuszona wysłać do obrony obwodu kurskiego żołnierzy stacjonujących w obwodzie kaliningradzkim przy granicy z Polską.
Z kolei ukraińska armia, która wkroczyła do obwodu kurskiego na głębokość około 30 km od granicy, również organizuje posiłki. Reporterzy "WSJ" obecni w pobliżu granicy twierdzą, że widzieli jak we wtorek czołgi i inne pojazdy opancerzone wjechały na terytorium Rosji, a ciężarówki z ciężkim sprzętem przewoziły materiały używane do budowy bunkrów i okopów.
Kijów nie określił jeszcze oficjalnie celów operacji kurskiej, ale daje do zrozumienia, że chodzi m.in. o złagodzenie presji na ukraińskie oddziały na innych odcinkach frontu. Przede wszystkim dotyczy to obwodu donieckiego, gdzie armia rosyjska, mając znaczną przewagę liczebną i sprzętową, od kilku miesięcy zmierza w kierunku ważnych ośrodków obronnych, takich jak miasta Pokrowsk i Czasiw Jar.
Ukraiński Sztab Generalny informował we wtorek, że w ciągu ostatnich 24 godzin wróg przeprowadził 52 ataki na Pokrowsk – dwa razy więcej niż średnia dzienna tydzień wcześniej.
Czytaj też:
"Siedzieli w lesie i pili kawę". Jak Ukraińcom udało się wkroczyć do Rosji