Tajemnicze drony nad elektrownią jądrową. Niemcy podejrzewają Rosję

Tajemnicze drony nad elektrownią jądrową. Niemcy podejrzewają Rosję

Dodano: 
Rosyjski dron Orłan-10
Rosyjski dron Orłan-10 Źródło: Wikimedia Commons
Niemcy badają możliwe zaangażowanie Rosji w loty dronów nad zamkniętą elektrownią jądrową na północy kraju.

Prokuratorzy z Flensburga w północnej części Niemiec prowadzą śledztwo w sprawie incydentu z udziałem niezidentyfikowanych dronów, które przelatywały nad nieczynną elektrownią jądrową – podaje "Bild".

Według gazety co najmniej od 8 sierpnia drony latają z dużą prędkością nad obszarem, na którym znajdują się zamknięta elektrownia jądrowa, terminal skroplonego gazu ziemnego oraz zakłady chemiczne we Flensburgu.

Drony nad niemiecką elektrownią jądrową

Dron lecący z prędkością ponad 100 km/h został zauważony na niebie nad elektrownią jądrową późnym wieczorem we wtorek, 20 sierpnia. Wewnętrzny raport policji, do którego dotarli dziennikarze, stwierdza, że "strefa zakazu lotów została naruszona kilkakrotnie".

Ostatni incydent z udziałem drona miał miejsce w czwartek, 22 sierpnia, co skłoniło policję w Szlezwiku-Holsztynie, kraju związkowym, w którym znajduje się Flensburg, do postawienia części funkcjonariuszy w stan gotowości.

Tropy prowadzą do Rosji

Niemieckie służby sądzą, że drony mogły zostać wystrzelone przez rosyjskich agentów z okrętów na Morzu Północnym w celach sabotażowych. Podejrzewają, że strefę zakazu lotów mógł naruszyć Orłan-10, rosyjski wojskowy bezzałogowy statek powietrzny o zasięgu 500-600 km i prędkości przelotowej 90-150 km/h.

Prokurator z Flensburga, Bernd Winterfeldt, potwierdził w rozmowie z "Bildem", że prowadzone jest wstępne dochodzenie "w związku z podejrzeniem działań sabotażowych związanych z wieloma lotami dronów nad krytyczną infrastrukturą w Szlezwiku-Holsztynie".

Czytaj też:
Sabotaż w bazie NATO w Niemczech? Żołnierze dostali zakaz picia wody z kranu

Opracował: Damian Cygan
Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także