Największy atak Ukrainy na Moskwę od początku wojny z Rosją

Największy atak Ukrainy na Moskwę od początku wojny z Rosją

Dodano: 
Moskwa, zdjęcie ilustracyjne
Moskwa, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Pixabay
Ukraina zaatakowała w niedzielę Moskwę co najmniej 32 dronami. To największy atak na stolicę Rosji od początku wojny.

Rosyjska obrona przeciwlotnicza zestrzeliła 32 drony lecące w kierunku Moskwy nad rejonami Ramienskoje i Kołomienskoje w obwodzie moskiewskim, a także nad miastem Domodiedowo, gdzie znajduje się jedno z największych lotnisk w stolicy –poinformował mer Moskwy Siergiej Sobianin.

W wyniku ataku loty zostały przekierowane z trzech głównych moskiewskich lotnisk (Domodiedowo, Żukowskij i Wnukowo), a co najmniej jedna osoba została ranna – podaje Reuters.

Agencja zwraca uwagę, że Moskwa i jej okolice, liczące co najmniej 21 mln mieszkańców, stanowią jeden z największych obszarów metropolitalnych w Europie, obok tureckiego Stambułu.

Rejon Ramienskoje, położony około 45 km na południowy wschód od Kremla, był ostatnim celem ataku we wrześniu, podczas największego wówczas ataku Ukrainy na stolicę Rosji, kiedy rosyjskie jednostki obrony powietrznej zniszczyły 20 dronów.

Atak ukraińskich dronów na Moskwę. Czy Trump zakończy wojnę?

Trwająca od 2,5 roku wojna na Ukrainie wkracza w to, co, zdaniem niektórych amerykańskich urzędników, może być jej ostatnim aktem. Wojska rosyjskie posuwają się naprzód w najszybszym tempie od początku inwazji, a Donald Trump został wybrany 47. prezydentem Stanów Zjednoczonych.

Trump, który obejmie urząd w styczniu, podczas kampanii wyborczej zapewniał, że będzie w stanie zaprowadzić pokój na Ukrainie w ciągu 24 godzin, ale nie podał zbyt wielu szczegółów na temat tego, w jaki sposób zamierza tego dokonać.

J.D. Vance, który będzie wiceprezydentem USA, przedstawiając we wrześniu założenia planu Trumpa na zakończenie wojny na Ukrainie powiedział, że prawdopodobnie "obecna linia demarkacyjna między Rosją a Ukrainą stanie się strefą zdemilitaryzowaną".

Jak dodał, ta linia "musiałaby być mocno ufortyfikowana, żeby Rosjanie nie dokonali kolejnej inwazji". Z kolei Moskwa "otrzymałaby od Kijowa gwarancję neutralności Ukrainy pozostającej poza NATO i tego typu instytucjami sojuszniczymi".

Wypowiedź Vance'a została oceniona przez media jako najbardziej wyraźny szkic planu zakończenia wojny, jaki wyszedł z obozu Trumpa w czasie kampanii wyborczej.

Czytaj też:
Doradca Trumpa wyklucza zwrot Krymu Ukrainie. "Mam wiadomość dla Zełenskiego"

Opracował: Damian Cygan
Źródło: Reuters
Czytaj także