Samolot pasażerski przewożący 64 osoby (60 pasażerów i 4 członków załogi) zderzył się w powietrzu z helikopterem Black Hawk armii USA w pobliżu lotniska Reagan National Airport w Waszyngtonie, gdy zbliżał się do pasa startowego – poinformowała Federalna Administracja Lotnictwa.
Potwierdzono ofiary śmiertelne, a ratownicy nie wyciągnęli jeszcze żadnych ocalałych z wody – powiedziało CNN źródło w organach ścigania. Samolot jest w kawałkach w wodzie, a helikopter znajduje się w pobliżu, również w wodzie.
Samolot, American Airlines Flight 5342 z 60 pasażerami i czterema członkami załogi na pokładzie, wystartować z Wichita w stanie Kansas. Z kolei na pokładzie helikoptera, który był maszyną szkoleniową, znajdowało się trzech żołnierzy.
Wszystkie starty i lądowania na lotnisku Reagan National Airport zostały wstrzymane. Kierownictwo Komisji Transportu i Infrastruktury Izby Reprezentantów USA poinformowało w środę, że monitoruje zderzenie samolotu pasażerskiego w pobliżu lotniska Reagan National.
Relacja męża pasażerki
Hamaad Raza, którego żona była w samolocie, powiedział CNN: – Modlę się tylko, żeby ktoś wyciągnął ją z rzeki w tej chwili.
Wskazał, że otrzymał wiadomość tekstową od żony na krótko przed planowanym lądowaniem samolotu. – Napisała mi, że lądują za 20 minut – powiedział. Ale jego wiadomości do niej nie zostały dostarczone.
Stowarzyszenie Pilotów Linii Lotniczych poinformowało, że wysyła zespół dochodzeniowy w celu pomocy Krajowej Radzie Bezpieczeństwa Transportu w wyjaśnianiu okoliczności tragedii. "Jesteśmy wstrząśnięci i zasmuceni tragicznym wypadkiem w DCA dzisiejszego wieczoru. Nasze myśli są z osobami dotkniętymi tą tragedią, a zespół dochodzeniowy ALPA działa, aby pomóc Krajowej Radzie Bezpieczeństwa Transportu w dochodzeniu"— napisała w serwisie X organizacja.
Na jednym z nagrań widać moment tragedii: