Ścięto głowy 70 chrześcijanom. Atak terrorystów w Demokratycznej Republice Konga

Ścięto głowy 70 chrześcijanom. Atak terrorystów w Demokratycznej Republice Konga

Dodano: 
Golgota. Krzyż., zdjęcie ilustracyjne
Golgota. Krzyż., zdjęcie ilustracyjne Źródło: Pexels / Pixabay
W Demokratycznej Republice Konga islamscy terroryści dokonali brutalnej zbrodni, ścinając głowy 70 osobom, w tym kobietom i dzieciom.

O tragedii poinformowała organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan na świecie. Według doniesień za atakiem stoją bojownicy Sojuszniczych Sił Demokratycznych (ADF), ugrupowania wywodzącego się z Ugandy i powiązanego z tzw. Państwem Islamskim (ISIS).

Atak o świcie

Zbrodnia miała miejsce 12 lutego około godziny 4:00 rano w wiosce Maika, położonej na północnym wschodzie Demokratycznej Republiki Konga, w pobliżu granicy z Ugandą. Świadkowie relacjonują, że terroryści wtargnęli do domów, uprowadzając 20 śpiących osób. Gdy hałas zaalarmował mieszkańców i zaczęli oni wychodzić ze swoich domów, bojownicy pojmali kolejnych ludzi, skrępowali im ręce i wyprowadzili z wioski.

– Po dwóch dniach w nieodległym kościele ewangelicko-baptystycznym w Kasanga znaleziono siedemdziesiąt skrępowanych ciał pozbawionych głów – poinformowało kongijskie Radio Okapi.

Muhindo Musunzi, dyrektor lokalnej szkoły, podkreślił, że mieszkańcy, przerażeni możliwością kolejnych ataków, bali się pochować swoich bliskich.

Rosnące zagrożenie ze strony terrorystów

Sojusznicze Siły Demokratyczne (ADF) od lat prowadzą krwawe działania na terenie wschodniego Konga. Ugrupowanie, które pierwotnie powstało w Ugandzie, na przełomie lat 90. przeniosło się na terytorium DRK, gdzie sieje terror, zwłaszcza w prowincji Kiwu Północne, objętej walkami z rebeliantami M23.

W 2018 roku ADF oficjalnie zadeklarowało lojalność wobec Państwa Islamskiego, co doprowadziło do eskalacji brutalnych ataków na cywilów oraz wojska rządowe. "Human Rights Watch" udokumentowało, że tylko w 2019 roku bojownicy tej grupy zamordowali 310 osób w Północnym Kiwu.

Obecnie ADF wykorzystuje chaos związany z wojną w regionie, próbując realizować własne cele, w tym ustanowienie kalifatu. Armia ugandyjska, stacjonująca na terenie Demokratycznej Republiki Konga, uzasadnia swoją obecność właśnie walką z tym ugrupowaniem.

Czytaj też:
Zamach w Nowym Orleanie. Ofiar mogło być więcej, nowe informacje
Czytaj też:
Media: Był przeciwko islamowi. Lisicki: To czemu zaatakował jarmark bożonarodzeniowy?


Inwestuj w wolność słowa.
Akcje Do Rzeczy + roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Źródło: Open Doors, radiomaryja.pl
Czytaj także