Pieskow przekazał dziennikarzom, że od czasu rozmowy telefonicznej 12 lutego nie doszło do żadnych publicznych kontaktów między prezydentami Rosji i USA Władimirem Putinem i Donaldem Trumpem.
Rzecznik odniósł się także do kłótni między Wołodymyrem Zełenskim a Donaldem Trumpem w Gabinecie Owalnym. – Wypowiedzi Zełenskiego o niechęci do jakichkolwiek ustępstw terytorialnych należy postrzegać jako niechęć do zaakceptowania rzeczywistości – stwierdził. Dodał, że awantura w Białym Domu pokazała, jak trudne będzie osiągnięcie porozumienia w Ukrainie, a "Putin jest świadomy wszystkich niuansów sprzeczki". W jego ocenie to dowód, że prezydent Rosji ma rację, ponieważ Wołodymyr Zełenski pokazał "całkowity brak umiejętności dyplomatycznych".
– Wygładzenie skutków wizyty Zełenskiego w Waszyngtonie będzie wymagało wiele wysiłku. Spójny i zinstytucjonalizowany plan pokojowy w Ukrainie nie jest obecnie na porządku dziennym – powiedział, cytowany przez państwową agencję TASS.
Krem: Sytuacja bez zmian
– Prezydent Putin wielokrotnie o tym mówił, że kiedy mówimy o możliwej podstawie dialogu w postaci porozumień stambulskich, które zostały sporządzone, uzgodnione i parafowane, to od tego czasu sytuacja na ziemi się zmieniła. I tylko ślepy może tego nie widzieć, a głuchy może tego nie słyszeć – zaznaczył rzecznik Kremla.
Chodzi tzw. protokół stambulski z 2022 r. Wówczas, w pierwszych miesiącach wojny, żądania Rosji zakładały zakaz działań zbrojnych ze strony Kijowa, wsparcia innych państw w celu utrzymania ukraińskiej armii czy odstraszania Rosji. Rosja chciała ponadto, aby Ukraina zrezygnowała z aspiracji dołączenia do NATO, zniosła sankcje nałożone na Moskwę i wpisała do konstytucji język rosyjski jako oficjalny obok ukraińskiego. Projekt nie został sinalizowany.
Dmitrji Pieskow skomentował też niedzielny szczyt przywódców europejskich w Londynie. – Zwiększone finansowanie Ukrainy omawiane w Londynie nie ma na celu pokoju, ale kontynuowanie wojny. Jeśli Europa może skłonić Zełenskiego, który nie chce pokoju, do negocjacji, to cześć i chwała – stwierdził.
Czytaj też:
"Zełenskiego poniosły emocje". Sasin komentuje awanturę w Białym DomuCzytaj też:
Ławrow chwali Trumpa. Ostre słowa nt. wsparcia dla Ukrainy
