Już dwa dni po wyborach w Niemczech wznowiono transport nielegalnych imigrantów drogą lotniczą. W środę do Berlina sprowadzono 155 Afgańczyków. Transport został ustalony przez rząd kanclerza Scholza jeszcze przed wyborami, ale prawdopodobnie z uwagi reakcje obywateli – z realizacją lotów wstrzymano się, czekając aż odbędzie się głosowanie.
Teraz Niemcy mają przyjąć kolejną partię afgańskich "uchodźców". W środę czarterowany Boeing 737 z Pakistanu przetransportuje do Niemiec kolejnych 157 obywateli Afganistanu. Źródła rządowe potwierdzają, że tylko niewielka część pasażerów to byli lokalni pracownicy niemieckiego wojska lub rządu z czasu wojny z Talibami w Afganistanie.
Kolejna partia obywateli Afganistanu
Federalne Ministerstwo Spraw Zagranicznych początkowo wskazało, że lot będzie dotyczył byłych afgańskich pracowników, którzy pomagali Bundeswehrze i innym niemieckim agencjom. Jednak według wewnętrznych informacji rządowych cytowanych przez Bild, tylko dwie takie osoby, wraz z 13 ich krewnymi, są faktycznie wśród pasażerów.
Pozostałych 142 osoby wybrano w ramach szerszych tzw. programów humanitarnych, które w pierwszej kolejności przyznaje pomoc Afgańczykom uznanym za osoby zagrożone ze względu na ich "zaangażowanie w wartości demokratyczne".
Następne 3000 osób czeka w Islamabadzie na emigrację do Niemiec w najbliższych tygodniach, przy czym Pakistan nakazał wydalenie z kraju wszystkich afgańskich "uchodźców" do końca marca.
Już po wyborach. Nowi imigranci transportowani do Niemiec
Jak podsumował "Die Welt" na przestrzeni ostatnich niespełna czterech lat Niemcy sfinansowały przyloty prawie 36 tysięcy Afgańczyków. Oficjalnie podaje się, że mowa o ludziach, którzy pomagali niemieckiemu kontyngentowi wojskowemu w tym kraju. Jak dodaje, standardowo wśród cudzoziemców były także osoby bez ważnych dokumentów.
Przyloty wraz z całą organizacją przedsięwzięcia kosztowały niemieckich podatników kilkaset milionów euro. W pakistańskim Islamabadzie na przelot do Niemiec czeka kolejnych 3000 obywateli Afganistanu.
W Niemczech ataki imigrantów na ludzi stały się codziennością. Wielu sprawców to właśnie Afgańczycy, którzy docierają do naszych sąsiadów różnymi sposobami.
Czytaj też:
Niemcy: Kierowca samochodu wjechał w grupę pieszych. Tożsamość sprawcy nieznanaCzytaj też:
Demonstracja za migracją. W razie czego ustawiono betonowe zapory
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl