Zdaniem TSUE władze Holandii nie mogą wymagać od osób ubiegających się o azyl oczekiwania na decyzję w sprawie ich wniosku dłużej niż sześć miesięcy, jeżeli nie ma ku temu uzasadnionego powodu. Zgodnie z przepisami dłuższy okres na podjęcie decyzji jest dopuszczalny tylko wtedy, gdy liczba wniosków przekracza możliwości urzędników.
Poprzedni rząd Marka Ruttego dał urzędom imigracyjnym dłuższy czas na podjęcie stosownej decyzji, wydłużając go z sześciu do piętnastu miesięcy. Było to konieczne, ponieważ liczba osób ubiegających się o azyl była większa, niż odpowiednie służby mogły je obsłużyć. Jedna z nich, a dokładnie obywatel Turcji, którego wniosek czekał na rozpatrzenie dłużej niż pół roku, zwrócił się w tej kwestii do sądu, ten do Rady Stanu, a ona z pytaniem do TSUE. Ten stwierdził, że okres ten może zostać przedłużony tylko wtedy, gdy liczba wniosków o azyl ulega nagłemu wzrostowi, a w 2022 r. w Holandii taka sytuacja nie miała miejsca. I nie mogą tego tłumaczyć braki kadrowe.
TSUE w interesie imigracji
Według prawnika Marqa Wijngaardena, który reprezentuje Turka ubiegającego się o azyl, orzeczenie może mieć wpływ na tysiące podobnych spraw azylowych. W marcu urząd imigracyjny nie podjął jeszcze decyzji w ponad 35 tys. sprawach, przekraczając tum, samym termin sześciu miesięcy. Zdaniem prawnika we wszystkich tych przypadkach na Holandię mogą zostać nałożone kary, mogące kosztować rząd 100 euro na osobę dziennie, a łącznie nawet 100 mln euro.
Holandia i nierozwiązany problem z imigracją
Przypomnijmy, że dwa lata temu upadł rząd Marka Ruttego, gdyż jego ówcześni koalicjanci nie byli w stanie porozumieć się ws. polityki azylowej. Ówczesny szef rządu miał domagać się wprowadzenia surowszych zasad łączenia rodzin azylantów, na co z kolei nie chcieli przystać jego byli koalicjanci.
Czytaj też:
Irański pisarz przestrzega przed islamizacjąCzytaj też:
Mohammed popularniejszy niż Helmut. We wschodnich landach Niemiec