Miliarder Elon Musk i do niedawna bliski współpracownik Donalda Trumpa publicznie poparł pomysł impeachmentu prezydenta USA. "Czas zrzucić naprawdę dużą bombę: Donald Trump figuruje w aktach Epsteina. To jest prawdziwy powód, dla którego nie zostały upublicznione. Miłego dnia, DJT!" – napisał Musk na X. W kolejnym wpisie miliarder zapewnił, że "prawda wyjdzie na jaw". Musk nie wyjaśnił, w jaki sposób znalazł się w posiadaniu tajnych akt. Biały Dom do tej pory nie odniósł się do oskarżeń miliardera.
"Natychmiast deportować Muska!". Mocne słowa byłego doradcy Trumpa
Głos ws. konfliktu, który znalazł się na ustach całego świata, zabrał były doradca prezydenta USA, który kierował jego kampanią wyborczą przed pierwszą kadencją. Steve Bannon wezwał do "natychmiastowej deportacji" miliardera ze Stanów Zjednoczonych.
– Powinno zainicjować się oficjalne śledztwo dotyczące jego statusu imigracyjnego, zdecydowanie uważam, że jest nielegalnym przybyszem i powinien zostać natychmiast deportowany z kraju – stwierdził Bannon w rozmowie z "New York Times". Były doradca Donalda Trumpa zwrócił w ten sposób uwagę na status imigracyjny pochodzącego z RPA biznesmena.
Bannon należy do najbardziej zagorzałych krytyków Elona Muska i Departamentu Wydajności Rządowej (DOGE). Gospodarz podcastu War Room oskarżał miliardera o załatwianie własnych interesów kosztem dobra państwa. Podważał także legalność uzyskania przez miliardera amerykańskiego paszportu.
Trump odpowiada na oskarżenia
Prezydent USA odniósł się do sprawy Muska na swojej platformie Truth Social, nie odpowiedział jednak na zarzuty dot. Epsteina.
"Nie przeszkadza mi, że Elon zwrócił się przeciwko mnie, ale powinien był to zrobić miesiące temu. To jeden z największych projektów ustaw, jakie kiedykolwiek przedstawiono Kongresowi. To rekordowa obniżka wydatków, 1,6 biliona dolarów i największa obniżka podatków, jaką kiedykolwiek wprowadzono. Jeśli ten projekt ustawy nie zostanie przyjęty, nastąpi 68 proc. podwyżka podatków i wiele innych rzeczy, które będą o wiele gorsze. Nie stworzyłem tego bałaganu, jestem tu tylko po to, żeby GO POSPRZĄTAĆ. To postawi nasz kraj na ścieżce wielkości. UCZYŃMY AMERYKĘ PONOWNIE WIELKĄ!" – napisał.
Pod koniec maja Elon Musk ogłosił zakończenie swojej pracy w administracji Donalda Trumpa. Celem utworzonego specjalnie dla Muska Departamentu ds. Efektywności Rządu (DOGE) było ograniczenie wydatków federalnych i poprawa funkcjonowania amerykańskiej biurokracji. Musk ogłosił swoją rezygnację dzień po tym, jak publicznie skrytykował nową ustawę budżetową forsowaną przez administrację Trumpa.
Czytaj też:
Trump uderza w Bidena: ruszyły śledztwa o fałszywe podpisy i ukryty stan zdrowiaCzytaj też:
Sikorski zaczepia Muska. "Widzisz, wielki człowieku"
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Kup akcje już dziś – roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
