Albania, Bośnia, Kosowo, Czarnogóra, Macedonia Północna i Serbia znajdują się na różnych etapach procesu przystąpienia do Unii Europejskiej. Bośnia otrzymała status kraju kandydującego w grudniu 2022 roku z powodu obaw Brukseli, że kryzys wywołany wojną na Ukrainie może rozprzestrzenić się na niestabilne Bałkany.
Jednak przystąpienie do Unii prawdopodobnie zajmie wszystkim tym państwom lata, ponieważ najpierw będą one musiały poczynić znaczne postępy w spełnianiu standardów w zakresie demokracji, praworządności i reform gospodarczych.
Trzy z sześciu krajów bałkańskich aspirujących do UE (Albania, Czarnogóra i Macedonia Północna) są już członkami NATO, co ma duże znaczenie geostrategiczne w basenie Morza Śródziemnego.
Duda: Popieramy starania Czarnogóry o członkostwo w UE
Do możliwego członkostwa Czarnogóry w Unii Europejskiej odniósł się podczas wspólnej konferencji prasowej z prezydentem tego kraju, Jakovem Milatoviciem, Andrzej Duda.
– Jesteśmy razem w NATO, to zresztą jeden z najważniejszych tematów naszej dzisiejszej rozmowy, zbliżający się szczyt w Hadze, na który polecimy już jutro, i pan prezydent i ja, ale to także, wierzę w to głęboko, zbliżające się członkostwo Czarnogóry w Unii Europejskiej. O tym mówiliśmy. Popieramy te starania, popieraliśmy je i popieramy je jako kraj członkowski Unii Europejskiej – powiedział polski prezydent, cytowany przez portal 300polityka.pl.
Andrzej Duda przedstawił kulisy rozmów z przywódcą Czarnogóry.
– Mówiliśmy z panem prezydentem (…) o przyszłym członkostwie Czarnogóry w Unii Europejskiej, o tym wsparciu, którego udzielamy, gratulowałem zamknięcia kolejnych rozdziałów przybliżających Czarnogórę do członkostwa w Unii Europejskiej, wierzę w to, że tak będzie i że ten 2028 rok, który jest rysowany jako ten potencjalny rok, kiedy Czarnogóra wstąpi do Unii Europejskiej, jest rokiem realnym, że tak się po prostu stanie – relacjonował prezydent.
Orban za przyjęciem państw bałkańskich do UE
Premier Węgier Viktor Orban powiedział w 2023 roku, w obliczu możliwej utraty środków unijnych przez jego kraj, że Budapeszt sprzeciwia się polityce opartej na sankcjach, a Unia Europejska powinna przekierować fundusze przeznaczone dla Ukrainy na Bałkany.
Rząd Węgier od dawna opowiada się za szybkim przystąpieniem krajów bałkańskich do UE, twierdząc, że zmniejszy to zagrożenia dla stabilności, wzmocni wzrost gospodarczy Europy i pomoże Serbii powstrzymać nielegalną migrację do UE.
Orban powiedział również, że zagraniczny nadzór nie jest długoterminowym rozwiązaniem dla Bośni, gdzie siły pokojowe są rozmieszczone zgodnie z umową z 1995 r., która zakończyła wojnę etniczną.
Czytaj też:
Nowi członkowie i partnerzy Inicjatywy Trójmorza. Wiadomo, które państwaCzytaj też:
Ukraina w UE? Zełenski wskazał na Polskę
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
