Kupiańsk: Rosjanie próbowali powtórzyć operację "Rura"?

Kupiańsk: Rosjanie próbowali powtórzyć operację "Rura"?

Dodano: 
Ukraińscy żołnierze podczas wojny z Rosją
Ukraińscy żołnierze podczas wojny z Rosją Źródło: Wikimedia Commons
Na profilu TV Biełsat na X pojawiła się informacja, że rosyjscy żołnierze mieli przeprawić się przez rzekę Oskoł w rejonie Kupiańska, wykorzystując do tego gazociąg.

Według projektu OSINT DeepState (ukraińskiej inicjatywy analitycznej zajmującej się monitorowaniem przebiegu wojny z Rosją – przyp. red.) mogło to być nawiązanie do tzw. operacji "Rura". Ukraińskie dowództwo stanowczo zaprzecza tym doniesieniom.

"Wyjście z gazociągu znajduje się pod kontrolą"

"Wyjście z gazociągu, którym wróg przerzucił personel do Kupiańska, znajduje się pod kontrolą ukraińskich obrońców. Gazociąg nie prowadzi bezpośrednio do miasta" – przekazał Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy w oficjalnym komunikacie. Dodano również, że infrastruktura w tym rejonie jest w dużej mierze zniszczona.

"W rejonie Kupiańska znajduje się kilka gazociągów. Trzy z czterech nitek zostały już uszkodzone i zalane, a wyjście z czwartej jest pod kontrolą sił obronnych" – poinformowano. Mimo to rosyjskie kanały propagandowe zaczęły rozpowszechniać nagranie, które rzekomo przedstawia żołnierzy przedostających się do miasta. Autentyczność materiału, które opublikowała m.in. TV Biełsat na X, nie została jak dotąd potwierdzona. "Wróg szuka niestandardowych sposobów obejścia naszych linii, ale każde takie działanie jest monitorowane i neutralizowane" – podkreślają wojskowi.

twitter

Rosjanie rozgromieni pod Sumami

Tymczasem w piątek wieczorem prezydent Wołodymyr Zełenski ogłosił, że operacja Putina na obszarze ukraińskich Sum została całkowicie udaremniona, a Rosjanie utracili zdolność do prowadzenia dalszych działań zaczepnych. Choć walki wciąż toczą się w rejonach przygranicznych, ukraińskie dowództwo twierdzi, że Rosjanie ponieśli tak duże straty, iż nie są już zdolni do dalszych działań ofensywnych w tym kierunku.

Jednocześnie prezydent Ukrainy ostrzegł, że Kreml przerzuca część sił na inne odcinki frontu – m.in. zaporoski, pokrowski i nowopawłowski – gdzie spodziewane są kolejne uderzenia. Zdaniem Ukraińców celem Kremla było stworzenie strefy buforowej i zdobycie przewagi negocjacyjnej przed ewentualnymi rozmowami pokojowymi. Ukraińska armia, mimo trudnych strat i niebezpieczeństwa utraty setek kilometrów kwadratowych terytorium, zdołała jednak zatrzymać ofensywę. "Na dzień dzisiejszy możemy stwierdzić, że rosyjska operacja ofensywna na Sumę została całkowicie udaremniona" – oświadczył Zełenski


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Źródło: X / DoRzeczy.pl
Czytaj także