"Wczoraj rosyjski okręt podwodny wpłynął na Morze Bałtyckie przez Wielki Bełt (cieśninę duńską)" – poinformowało szwedzkie wojsko w środowym oświadczeniu.
"Myśliwce odrzutowe i okręty wojenne sił zbrojnych zbliżyły się do okrętu podwodnego w Kattegat (cieśninie między Danią a Szwecją) i obecnie podążają za nim" – podano w komunikacie. Podkreślono, że to "rutynowa operacja" wykonywana we współpracy z sojusznikami.
Szwedzi śledzą rosyjski okręt na Bałtyku. Miał awarię?
Według szwedzkich mediów, śledzona przez wojsko jednostka to napędzany silnikiem diesla okręt podwodny Noworosyjsk, który wcześniej wynurzył się u wybrzeży Francji z powodu awarii spowodowanej – zdaniem NATO – wyciekiem paliwa. Flota Czarnomorska, do której należy okręt, zaprzeczyła tym doniesieniom.
W sobotę holenderskie ministerstwo obrony poinformowało, że marynarka wojenna tego kraju eskortowała okręt Noworosyjsk i towarzyszący mu holownik Jakow Grebelski na Morzu Północnym. Wcześniej okręt był śledzony przez Brytyjczyków na Morzu Środziemnym.
Szef NATO żartuje: Szukają najbliższego mechanika
W poniedziałek sekretarz generalny NATO Mark Rutte w przemówieniu wygłoszonym w Słowenii powiedział, że okręt jest "zepsuty". – W rzeczywistości na Morzu Śródziemnym praktycznie nie ma już rosyjskiej marynarki wojennej. Jest tylko samotny, zepsuty rosyjski okręt podwodny, który z trudem wraca do domu z patrolu – stwierdził Rutte, cytowany przez agencję Reutera.
Szef NATO nawiązując do filmu "Polowanie na Czerwony Październik" zażartował, że "dziś to raczej poszukiwanie najbliższego mechanika".
Noworosyjsk to rosyjski okręt podwodny z napędem spalinowo-elektrycznym projektu 636.3. Jest uzbrojony w pociski manewrujące dalekiego zasięgu Kalibr. Stępkę pod okręt położono w sierpniu 2010 r. Zwodowano go w 2013 r., a od 2014 r. Noworosyjsk jest częścią Floty Czarnomorskiej.
Czytaj też:
Polska i Szwecja ćwiczą obronę Gotlandii. "Klucz do kontroli Bałtyku"
Inwestuj w wolność słowa.
Akcje Do Rzeczy + roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
