Jak podaje Reuters, celem operacji "Gotland Sentry" jest sprawdzenie gotowości NATO do szybkiego rozmieszczenia sił lądowych, morskich i powietrznych w celu obrony wyspy w przypadku zagrożenia ze strony Rosji.
Oscar Hannus, oficer szwedzkiej marynarki wojennej, porównał Gotlandię do lotniskowca na środku Bałtyku. – Jesteśmy tutaj na z naszymi polskimi sojusznikami, aby odstraszyć potencjalnych wrogów ze Wschodu, gdyby chcieli nas narazić na jakiekolwiek zagrożenie na Gotlandii lub na Morzu Bałtyckim – dodał.
Gotlandia. Wyspa o strategicznym znaczeniu
Gotlandia, popularna wśród szwedzkich turystów ze względu na piaszczyste plaże, zyskała rosnące znaczenie strategiczne w obliczu wzrostu napięć z Rosją, odkąd prezydent Władimir Putin zarządził pełnoskalową inwazję na Ukrainę w lutym 2022 r.
Gotlandia leży około 300 km (186 mil) od siedziby rosyjskiej Floty Bałtyckiej w obwodzie królewieckim. Wyspa miałaby kluczowe znaczenie, gdyby NATO musiało wysłać wojska i zaopatrzenie w celu wzmocnienia pobliskich państw bałtyckich: Litwy, Łotwy i Estonii, najprawdopodobniej ze Szwecji.
Po dziesięcioleciach zaangażowania na rzecz statusu państwa niezależnego Szwecja przystąpiła do NATO w marcu 2024 r., co oznacza, że teraz może liczyć na to, iż członkowie Sojuszu staną w jej obronie – i w obronie Gotlandii.
Polsko-szwedzkie ćwiczenia na Bałtyku
– Gdy umieścisz jednostkę rakietową na Gotlandii, możesz zabezpieczyć prawie cały Bałtyk – podkreślił Krzysztof Jaworski, wiceadmirał Marynarki Wojennej RP, w rozmowie z Reutersem. Dodał, że to ważne dla każdego kraju położonego nad tym akwenem.
W polsko-szwedzkich ćwiczeniach bierze udział m.in. 6 Brygada Powietrznodesantowa oraz moduł bojowy Morskiej Jednostki Rakietowej.
Czytaj też:
Szwecja przygotowuje się do obrony wyspy na Bałtyku. "Putin ma ją na oku"
Inwestuj w wolność słowa.
Akcje Do Rzeczy + roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
