W Pekinie odbyły się obrady czwartego plenum Komitetu Centralnego KPCh, poświęcone planowi na lata 2026–2030. Pekin przyjął kierunek na samowystarczalność technologiczną. Wcześniej Państwo Środka zaostrzyło kontrolę nad eksportem produktów związanych z metalami ziem rzadkich, co stanowi olbrzymie wyzwanie USA i Europy. W przyszłym tygodniu m.in. o tym osobiście rozmawiać będą prezydent Trump i przywódca Chin Xi Jinping.
Technologie i innowacje priorytetem Chin
O najważniejszych postanowieniach plenum mówiła na kanale Historia Realna Piotra Zychowicza prof. Bogdan Góralczyk, sinolog, znawca spraw międzynarodowych. – Chiny, nawet w swoich oficjalnych dokumentach, uważają, że Ameryka i Zachód są słabe i postanawiają działać z zupełnie innych pozycji. Uważają, że są już społeczeństwem opartym na innowacjach. Cały dokument jest w gruncie rzeczy poświęcony innowacyjnej gospodarce – powiedział. Wskazał, że Pekin stawia na wzrost wysokiej jakości, czyli teraz jakość liczy się bardziej niż ilość. Po drugie, w nadchodzącej "pięciolatce" Chiny mają się skupić na obecnie wyłaniających się i przyszłych technologiach, co znaczy, że przewidują nowe wynalazki i swoją wiodącą pozycję w ich użyciu.
– Hasło technologiczna samowystarczalność brzmi dla mnie trochę groźnie. [...] Z tego dokumentu wyraźnie wyłania się wizja, że Chiny zbudowały własny ekosystem innowacyjności, mają własne technologie. Dotychczas Zachód zabiegał, by Chińczycy nie kradli technologii, a teraz będzie odwrotnie. Oni będą podejrzewali nas, że chcemy kraść i przemycać od nich. Świat wywraca się do góry nogami – skomentował Góralczyk.
Partia: Społeczeństwo dobrobytu, światowej klasy armia
Jego zdaniem najważniejsze jest jednak sformułowanie, że Państwo Środka będzie rozwijać innowacyjność rodzimą. Kolejnym wiążącym się z tym zagadnieniem jest włączenie w cały mechanizm innowacyjności Armii Ludowo-Wyzwoleńczej. – Tu jest zapis, że chińska armia będzie objęta technologiczną samowystarczalnością i że cele dotyczące armii "będą wypełnione o czasie".
– Jeśli weźmie się do tego inne dokumenty, wynika z nich, co następuje: Xi Jinping już jako jedynowładca, ale jeszcze przed pandemią, wiedząc, że jest człowiekiem śmiertelnym – jest urodzony w 1953 roku – więc swojego najważniejszego celu, jakim jest wielki renesans narodu chińskiego na stulecie ChRL, czyli 1 października 2049 roku, albo nie dożyje albo nie będzie aktywny politycznie. Cel naturalnie pozostaje jako strategiczny, ale wiedząc o tym, Xi Jinping ogłosił, że do 2035 roku Chiny będą: społeczeństwem innowacyjnym, społeczeństwem dobrobytu – już nie umiarkowanego dobrobytu – i że będą miały zmodernizowaną, światowej klasy armię, konkurencyjną wobec "najlepszych", czytaj wobec Amerykanów. Ten trzeci cel przyśpieszono jednak na rok 2027. 1 sierpnia będzie wówczas stulecie Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej – powiedział Góralczyk, przekładając ze specyficznych chińskich zapisów. Cele te zapisano także w oficjalnym dokumencie po zakończonym właśnie plenum partii.
Profesor podkreślił, że obrany na plenum kierunek nie jest zaskoczeniem dla śledzących politykę Chin, ale stanowi potwierdzenie dotychczasowej linii i przekonania Pekinu, że państwo jest coraz mocniejsze.
Chiny deklarują współpracę w sprawie wyzwań żywnościowych, energetycznych i zdrowotnych (mówią o pandemiach). Góralczyk wyraził podejrzenie, że w związku z ogłoszonymi przez nich restrykcjami na eksport metali ziem rzadkich nie szykują się do współpracy z Zachodem, a jeszcze bardziej skoncentrują się na Globalnym Południu i zacieśnianiu współpracy z Rosją.
Czytaj też:
Nowe sankcje USA i UE na Rosję. Ostra reakcja Chin
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
