Fiński przywódca powiedział, że prezydenci Stanów Zjednoczonych i Rosji mogliby spotkać się pod koniec tego miesiąca podczas szczytu G20, który odbędzie się w dniach 22-23 listopada w stolicy Johannesburgu, stolicy Republiki Południowej Afryki.
– Jeśli w najbliższym czasie wszystko pójdzie dobrze, mogłoby też dojść do spotkania Putina i prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego – zaznaczył Stubb podczas inauguracji kursu obrony narodowej w Helsinkach.
"Negocjacje w tle". Cykl wizyt prezydenta
Prezydent Finlandii, który słynie z dobrym kontraktów z Donaldem Trumpem, przekazał, że obecnie trwają "negocjacje w tle" z udziałem różnych przywódców. W najbliższym czasie Waszyngton mają odwiedzić prezydenci Kazachstanu oraz Uzbekistanu, Przywódca pierwszego z wymienionych państw, Kasym-Żomart Tokajew, ma spotkać się z Władimirem Putinem na Kremlu 12 listopada.
– Kraje Azji Środkowej mogłyby pełnić rolę potencjalnych łączników między Białym Domem a Kremlem – zauważył Alexander Stubb.
Pod koniec ubiegłego miesiąca prezydent Finlandii odbył cykl wizyt w Azji Środkowej. Stubb odwiedził m.in. właśnie Kazachstan i Uzbekistan. Polityk rozmawiał z przywódcami wspomnianych państw o wojnie na Ukrainie, "geopolityce i jej regionalnym wpływie na Europę i Azję Środkową", a także o "współpracy na rzecz systemu multilateralnego".
Rzecznik Kremla: Spotkanie Trumpa i Putina nie jest naszym priorytetem
Tymczasem rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow poinformował w niedzielę, że w obecnej sytuacji priorytetem Rosji nie jest organizowanie spotkania prezydentów.
Odnosząc się do zapowiedzianego w połowie października przez prezydenta Stanów Zjednoczonych spotkania z Władimirem Putinem na Węgrzech Dmitrij Pieskow stwierdził, że nadrzędnym celem w obecnej chwili powinna być praca nad rozwiązaniem konfliktu na Ukrainie.
– Potrzebna jest dogłębna praca nad kwestiami związanymi z rozwiązaniem konfliktu na Ukrainie, a nie szybka organizacja spotkania prezydenta Rosji Władimira Putina z prezydentem USA Donaldem Trumpem – powiedział Pieskow, cytowany przez agencję TASS.
Czytaj też:
Trump nie bierze pod uwagę przekazania Tomahawków UkrainieCzytaj też:
Moskwa skomentowała głos Pentagonu. Ostateczna decyzja należy do Trumpa
