Państwo wprowadza stan wyjątkowy. Poważne zagrożenie

Państwo wprowadza stan wyjątkowy. Poważne zagrożenie

Dodano: 
Litewski słup graniczny, zdjęcie ilustracyjne
Litewski słup graniczny, zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / Valdemar Doveiko
Litwa ogłosiła stan wyjątkowy. Powodem jest zagrożenie bezpieczeństwa publicznego spowodowane przez balony przemytnicze nadlatujące ze strony Białorusi.

Jak przekazał litewski rząd, na który powołuje się agencja Reutera, nadlatujące obiekty stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego. Dlatego projekt rezolucji obejmuje terytorium całego kraju.

Co oznacza w praktyce decyzja Litwy?

Litewski resort spraw wewnętrznych zapewnił, że decyzja władz nie zaburzy codziennego życia obywateli, ponieważ "zastosowane środki będą celowe i proporcjonalne, a ich celem będą wyłącznie organizatorzy i sprawcy nielegalnych działań". Jak zaznaczono, wprowadzenie stanu wyjątkowego ma pozwolić służbom państwowym na jeszcze ściślejszą koordynację działań, a także pozyskanie wsparcia jednostek wojskowych.

Wilno zwraca uwagę, że Białoruś regularnie dopuszcza się ataków hybrydowych na Litwę poprzez wysyłanie balonów przemytniczych. Takie działania stanowią zagrożenie dla lotnictwa cywilnego, a także zakłócają funkcjonowanie lotniska w stolicy kraju.

Litewskie MSW zauważa, że w ten sposób utracona zostaje możliwość transportu pasażerów i ładunków drogą lotniczą. Oznacza to straty finansowe, a także uszczerbek na reputacji państwa.

Kolejny paraliż na litewskich lotniskach

20 listopada br. ok. godz. 18 lotnisko w Wilnie zawiesiło loty. "Powodem jest balon (lub balony), zmierzające w kierunku lotniska" – przekazano w komunikacie.

Taka sytuacja oznacza utrudnienia dla pasażerów. Jak przypomina RMF24, podobny incydent miał miejsce pod koniec października, a jej skutkiem były nawet 12-godzinne opóźnienia niektórych lotów. To już kolejny przypadek wstrzymania pracy lotniska na Litwie z powodu nadlatujących balonów. W poprzednim miesiącu obiekty nadlatujące z Białorusi naruszały litewską przestrzeń powietrzną, powodując paraliż lotnisk m.in. w Wilnie i Kownie.

Władze Litwy wskazują, że balony są wysyłane przez przemytników papierosów. Wilno zwraca uwagę na odpowiedzialność prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenki, który – zdaniem litewskiego rządu – pozwala na takie działania.

Czytaj też:
Cios w Polskę i Litwę. Łukaszenka podpisał dekret
Czytaj też:
Litwa odcina Królewiec od rosyjskiej ropy


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Źródło: polsatnews.pl / RMF24, Reuters, DoRzeczy.pl
Czytaj także