Tłumy skandujące „Śmierć Ameryce!”: tysiące duchownych i żołnierzy wyszły w ubiegłym tygodniu na ulice irańskich miast w ramach rządowych obchodów 40. rocznicy rewolucji islamskiej, która doprowadziła do obalenia prozachodniego reformatora i dyktatora Mohammada Rezy Pahlawiego, a tym samym gwałtownie przerwała ponad 2500-letnie panowanie perskiej monarchii.
Demonstranci trzymali w rękach banery zwiastujące szybki upadek „Dużego Szatana” (czyt. Stanów Zjednoczonych) oraz „Małego Szatana” (Izraela). Nie zabrakło również tradycyjnego obrazka z tego typu uroczystości w Iranie: zbiorowego palenia amerykańskich i izraelskich flag.
Czytaj też:
Wenezuela wydaliła delegację europejską
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
