Nastoletni chłopcy – Andraya Yearwood i Terry Miller, przez bliskich i rodzinę traktowani są jako kobiety, gdyż jak twierdzą, identyfikują się z płcią przeciwną do biologicznej.
– Wspieram ich i jestem bardzo szczęśliwa, że są szczerze ze sobą. Powinni mieć prawo do wyrażania siebie w szkole, ale lekkoatletyka rządzi się innymi prawami, są dodatkowe zasady, które zapewniają, że rywalizacja jest uczciwa – komentuje sytuację Selina Soule, koleżanka chłopców, ale także ich konkurentka w biegach.
Chłopcy w biegu dla dziewczynek
O co chodzi? Andraya Yearwood i Terry Miller, którzy nie przeszli operacji zmiany płci i biologicznie są mężczyznami, biorą udział w zawodach sportowych dla dziewcząt. Chłopcy wygrywają, gdyż jak sami przyznają, są silniejsi niż ich koleżanki.
17-letnie Yearwood w rozmowie z mediami, tłumaczy jednak, że pozostałe dziewczynki (nie transseksualne), która biorą udział w zawodach, mogą mieć inne "zalety". – Jeden skoczek może być wyższy i mieć dłuższe nogi niż inny, inny może być w świetnej formie (...) Kolejny z biegaczy może mieć rodziców, którzy wydadzą mnóstwo pieniędzy na treningi (dziecka - red.), w efekcie których, ich dziecko będzie szybciej biegać – przekonuje Yearwood.
Ostatnio Yearwood i Terry Miller wygrali (zajęli pierwsze i drugie miejsce) w biegu na 50 metrów (trzecie miejsce zajęła dziewczynka), w ubiegłym roku triumfowali w m.in. w bieg na 100 metrów.
Chłopcy mogą brać udział w biegach dla dziewcząt (zgodnie z płcią z jaką sie identyfikują) na podstawie prawa stanowego Connecticut.
– Żal mi tych młodych kobiet, które trenują całe swoje zycie, aby być najlepsze w swoim stanie, zdobyć stypendium (...) to głęboko niesprawiedliwe – skomentował wydarzenia z Connecticut Donald Trump Jr., amerykański przedsiębiorca, syn prezydenta Donalda Trumpa.
Czytaj też:
Policja aresztowała kobietę, która transseksualistę nazwała mężczyznąCzytaj też:
Transseksualni mają pierwszeństwo. Szokujące doniesienia z Wlk. Brytanii