Dopiero pracowaliśmy nad lepszą pozycją Polski w relacji z supermocarstwem. A roszady w otoczeniu prezydenta USA sprawią nam dodatkowe kłopoty
w badaniach przeprowadzonych w połowie roku przez Europejską Radę Spraw Zagranicznych obywatele Unii Europejskiej zostali zapytani o to, którą stronę konfliktu poparliby w przypadku wojny między USA a Rosją. Polska okazała się najbardziej proamerykańska z państw członkowskich. Po stronie Amerykanów opowiedziało się 33 proc. ankietowanych, Rosję poparło 6 proc., żadnego z graczy – 45 proc. Wystarczy spojrzeć na południe, aby uzmysłowić sobie, jak bardzo jesteśmy w tej sympatii osamotnieni.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.