Czy demokracja przetrwa?
  • Piotr GociekAutor:Piotr Gociek

Czy demokracja przetrwa?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Czy demokracja przetrwa?
Czy demokracja przetrwa? Źródło: fot. shutterstock
O kryzysie demokracji liberalnej mówią wszyscy – od lewa do prawa. Kto może ostatecznie złożyć ją do grobu?

Zadając pytanie: „Czy demokracja przetrwa?”, musimy zadać zatem pytanie: „Czy demokracja działa?”. A jeżeli okazałoby się, że demokracja nie działa lub działa źle, to uprawnione jest pytanie kolejne: „Kto popsuł demokrację?”. (...)

W Europie i USA uczestnicy demokratycznej gry próbują wyrazić demokratycznymi metodami swoje niezadowolenie z jej obecnego kształtu. W wielu jednak miejscach na świecie demokracja ma się dużo gorzej. Tam cel jest prosty – odkryć taką drogę, która sprawiłaby, że efektywny system gospodarczy czyniłby obywateli zadowolonymi i bogacącymi się, ale jednocześnie nie pozwalał na to, by kartka wyborcza kładła kres karierze rządzących. Modelem wymarzonym jest Singapur, w którym od dekad odbywają się wolne wybory, ale obywatele zawsze głosują na tę samą partię. Partia w zamian za to dba o dobrobyt obywateli – ze skutkiem dużo lepszym niż partia bolszewików w Rosji, bo też w Singapurze nie ma leninizmu-stalinizmu. (...)

Frustracja i wściekłość demosu w krajach liberalnej demokracji biorą się z poczucia bezsilności. Wyborca coraz częściej znajduje się
bowiem w sytuacji klienta, który wrzuca monetę do szafy grającej oferującej setki nagrań, ale odkrywa, że niezależnie od tego, który utwór wskaże, grana będzie cały czas ta sama piosenka. Zmuszony wybierać między coraz bardziej upodabniającymi się do siebie partiami i politykami, coraz częściej woła o „prawdziwą zmianę”.

Artykuł został opublikowany w 1/2017 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także