"Lex Tusk" w Parlamencie Europejskim. Zapadła pilna decyzja

"Lex Tusk" w Parlamencie Europejskim. Zapadła pilna decyzja

Dodano: 
Donald Tusk (PO)
Donald Tusk (PO) Źródło: Wikimedia Commons
W środę Parlament Europejski zdecydował o zorganizowaniu debaty w trybie pilnym ws. ustawy o komisji ds. badania rosyjskich wpływów, określanej mianem "lex Tusk".

Za pilną debatą głosowało 344 eurodeputowanych, przeciw było 97, a siedmiu się wstrzymało. Oznacza to, że PE zajmie się budzącymi kontrowersje przepisami jeszcze dziś wieczorem.

Inicjatorem debaty jest Europejska Partia Ludowa (EPL) do której należą europosłowie PO i PSL.

"Zgodnie z niechlubną, acz pielęgnowaną tradycją ataków na Polskę, europarlament przyjął projekt wieczornej debaty o «praworządności» w Polsce: tym razem z okazji powołania komisji ds. wpływów rosyjskich, z przytupem - będzie też rezolucja w tej sprawie" – napisała na Twitterze Elżbieta Rafalska, eurodeputowana PiS.

twitter

Komisja ds. zbadania wpływów rosyjskich. Prezydent podpisał ustawę

W poniedziałek Andrzej Duda ogłosił, że podpisze ustawę o powołaniu państwowej komisji ds. badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne RP w latach 2007-2022, która przeszła w Sejmie w ubiegły piątek, po odrzuceniu weta Senatu.

Prezydent zapowiedział jednocześnie, że skieruje ustawę do Trybunału Konstytucyjnego w tzw. trybie kontroli następczej, co oznacza, że ustawa wejdzie w życie i będzie czekać na opinię TK.

Przeciwko decyzji prezydenta protestuje cała opozycja, która mówi o "końcu demokracji w Polsce" i uważa, że ustawa autorstwa PiS łamie Konstytucję. Przyszłą komisję nazywa "polowaniem na czarownice" i "sądem kapturowym".

Zdaniem przeciwników ustawy jej celem jest m.in. wyeliminowanie z życia publicznego lidera PO Donalda Tuska, stąd nazwa "lex Tusk".

Opozycja protestuje, Departament Stanu USA zaniepokojony

Głos w tej sprawie zabrał także Departament Stanu USA, który napisał w oświadczeniu, że nowe prawo "może zostać wykorzystane dla ingerencji w wolne i uczciwe wybory w Polsce".

"Podzielamy obawy wyrażone przez wielu obserwatorów, że ustawa powołująca komisję ds. zbadania rosyjskich wpływów może zostać wykorzystana do blokowania kandydatów opozycji z pominięciem uczciwego procesu. Apelujemy do polskiego rządu, aby zapewnił, że te przepisy nie uniemożliwią wyborcom głosowania na wybranych przez nich kandydatów oraz nie będą wykorzystywane lub nadużywane w sposób, który podważy legitymację wyborów" – napisano.

Komisja ma się składać z 9 członków powoływanych i odwoływanych przez Sejm. Przedstawiciele klubów opozycyjnych zapowiedzieli, że nie zgłoszą do niej swoich przedstawicieli.

Czytaj też:
Komisja ds. wpływów rosyjskich. Jest stanowisko PKW
Czytaj też:
Komisja Europejska o polskiej ustawie: Nie zawahamy się podjąć natychmiastowych działań

Źródło: RMF 24 / ISBnews / Rzeczpospolita
Czytaj także