Za pilną debatą głosowało 344 eurodeputowanych, przeciw było 97, a siedmiu się wstrzymało. Oznacza to, że PE zajmie się budzącymi kontrowersje przepisami jeszcze dziś wieczorem.
Inicjatorem debaty jest Europejska Partia Ludowa (EPL) do której należą europosłowie PO i PSL.
"Zgodnie z niechlubną, acz pielęgnowaną tradycją ataków na Polskę, europarlament przyjął projekt wieczornej debaty o «praworządności» w Polsce: tym razem z okazji powołania komisji ds. wpływów rosyjskich, z przytupem - będzie też rezolucja w tej sprawie" – napisała na Twitterze Elżbieta Rafalska, eurodeputowana PiS.
Komisja ds. zbadania wpływów rosyjskich. Prezydent podpisał ustawę
W poniedziałek Andrzej Duda ogłosił, że podpisze ustawę o powołaniu państwowej komisji ds. badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne RP w latach 2007-2022, która przeszła w Sejmie w ubiegły piątek, po odrzuceniu weta Senatu.
Prezydent zapowiedział jednocześnie, że skieruje ustawę do Trybunału Konstytucyjnego w tzw. trybie kontroli następczej, co oznacza, że ustawa wejdzie w życie i będzie czekać na opinię TK.
Przeciwko decyzji prezydenta protestuje cała opozycja, która mówi o "końcu demokracji w Polsce" i uważa, że ustawa autorstwa PiS łamie Konstytucję. Przyszłą komisję nazywa "polowaniem na czarownice" i "sądem kapturowym".
Zdaniem przeciwników ustawy jej celem jest m.in. wyeliminowanie z życia publicznego lidera PO Donalda Tuska, stąd nazwa "lex Tusk".
Opozycja protestuje, Departament Stanu USA zaniepokojony
Głos w tej sprawie zabrał także Departament Stanu USA, który napisał w oświadczeniu, że nowe prawo "może zostać wykorzystane dla ingerencji w wolne i uczciwe wybory w Polsce".
"Podzielamy obawy wyrażone przez wielu obserwatorów, że ustawa powołująca komisję ds. zbadania rosyjskich wpływów może zostać wykorzystana do blokowania kandydatów opozycji z pominięciem uczciwego procesu. Apelujemy do polskiego rządu, aby zapewnił, że te przepisy nie uniemożliwią wyborcom głosowania na wybranych przez nich kandydatów oraz nie będą wykorzystywane lub nadużywane w sposób, który podważy legitymację wyborów" – napisano.
Komisja ma się składać z 9 członków powoływanych i odwoływanych przez Sejm. Przedstawiciele klubów opozycyjnych zapowiedzieli, że nie zgłoszą do niej swoich przedstawicieli.
Czytaj też:
Komisja ds. wpływów rosyjskich. Jest stanowisko PKWCzytaj też:
Komisja Europejska o polskiej ustawie: Nie zawahamy się podjąć natychmiastowych działań