Kara naliczona za okres od wydania postanowienia przez Trybunał o natychmiastowym wstrzymaniu wydobycia w kopalni do czasu wycofania skargi przez Czechy czyli za okres od 20 września 2022 r. do 3 lutego 2023 r. wynosi 68,5 mln euro i została potrącona przez Komisję z kwot należnych Polsce.
Spór u Turów
W lutym 2021 r. Czechy wniosły do Trybunału Sprawiedliwości skargę przeciwko Polsce, utrzymując że rozszerzenie skali i przedłużanie wydobycia węgla brunatnego w kopalni odkrywkowej Turów narusza prawo Unii. W trakcie postępowania – jak przypomniano – Trybunał zobowiązał Polskę, tytułem środka tymczasowego, do natychmiastowego zaprzestania działalności wydobywczej w tej kopalni do chwili ogłoszenia wyroku kończącego tę sprawę.
Polska nie zastosowała się do tego środka tymczasowego, dlatego 20 września 2021 r. została zobowiązana do zapłaty na rzecz Komisji Europejskiej okresowej kary pieniężnej w wysokości 500 tys. euro dziennie aż do czasu pełnego zastosowania się do tego środka3. 3 lutego 2022 r. Polska zawarła ugodę z Czechami, wskutek czego sprawa ta została wykreślona z rejestru Trybunału.
Polska nie zapłaciła kwot należnych z tytułu okresowej kary pieniężnej. Dlatego w pięciu kolejnych decyzjach Komisja poinformowała ją, że potrąca tę należność z różnego rodzaju wierzytelnościami Polski wobec Unii, otrzymując 68,5 mln euro za okres od 20 września 2021 r. do 3 lutego 2022 r.
Decyzja TSUE
Polska zwróciła się o stwierdzenie nieważności decyzji o potrąceniu, utrzymując że zawarcie ugody, sprawiło, że skutki finansowe środków zarządzonych przez Trybunał ustały z mocą wsteczną, a zatem dokonane przez Komisję potrącenie jest zatem, niezgodne z prawem.
Sąd oddalił skargi Polski w całości. Zwrócił uwagę, że okresowa kara pieniężna była naliczana począwszy od 20 września 2021 r. do czasu wykreślenia sprawy z rejestru Trybunału, które nastąpiło 4 lutego 2022 r.
Wobec tego, wykreślenie to nie zwolniło Polski z obowiązku uregulowania kwoty należnej z tytułu okresowej kary pieniężnej. W przeciwnym wypadku nie zostałby osiągnięty cel tej kary, polegający na zapewnieniu skutecznego stosowania prawa Unii, nierozerwalnie związanego z wartością państwa prawa, podano w komunikacie.
Ponadto uznał, że Komisja wywiązała się z ciążącego na niej obowiązku uzasadnienia spornych decyzji. Ich treść pozwalała Polsce na zidentyfikowanie potrącanych wierzytelności i na poznanie powodów, dla których Komisja kontynuowała procedurę odzyskiwania przez potrącenie.
Czytaj też:
KE wzywa Polskę, sprawa może trafić do TSUE. Rząd dostał dwa miesiące na odpowiedźCzytaj też:
Morawiecki: Rząd musi to zaskarżyć do TSUE